Zanim zacznę, tak, nie noszę ze sobą telefonu gdy wychodzę do Żabki. Mam ponad 40 lat i nie jestem nauczony zabierać go nawet gdy wychodzę na 5 min. Dlatego nie ma zdjęć z miejsca akcji.
W drodze do Żabki mijam dwa słupy ogłoszeniowe gdzie te plakaty wiszą, ale ONR dzielnie je zakleja. Wczoraj zerwałem ich plakaty, klej jeszcze świeży, dziś zrobiłem znów to samo ale zabrałem je do domu by cyknąć fotkę.
Zaraz na mnie się rzucicie, że zrywanie plakatów jest nielegalne, no to wam powiem, że były one klejone drukowaną stroną, a przechodnie widzieli tylko czyste kartki zamiast plakatów zapraszających na marsz. Jako, że czysta kartka to nie żadne ogłoszenie zrywam je i tyle. Ciekawe dlaczego ONR się wstydzi i nie klei swoich plakatów frontem do widza.
Dziś wybiorę się jeszcze na polowanie, ale tym razem z telefonem, o ile nie zapomnę. Aha i zapraszam wszystkich jutro o 15:00 na rynek w Wodzisławiu.
@slapdash: Też tego nie kumam. Jedna hipoteza moja to różne rozmiary plakatów, ten ONR sporo mniejszy i głupio by wyglądało bo część treści dalej jest widoczna i może być skojarzona z ONR. Druga hipoteza to obawa przed urzędem miasta, który dał zgodę na marsz i jednocześnie daje zgodę na marsze ONRu, może kleją tak z obawy przed uchyleniem im pozwolenia. Dlaczego jednak marnują dobre plakaty, a nie kleją zwykłych pustych
@lakukaracza_: Ale robisz to w rękawiczkach, co nie? Pamiętaj, że niektóre zwierzęta jak kleją coś takiego to dają żyletki pod spód żeby człowiek się zaciął przy zrywaniu.
@lakukaracza_: uważaj bo np neonaziści w Niemczech przyczepiali żyletki od spodu plakatów żeby zapobiec zerwaniu, a raczej zrobić niespodziankę ludziom którzy to zrywali
Zanim zacznę, tak, nie noszę ze sobą telefonu gdy wychodzę do Żabki. Mam ponad 40 lat i nie jestem nauczony zabierać go nawet gdy wychodzę na 5 min. Dlatego nie ma zdjęć z miejsca akcji.
Jutro w moim mieście organizowany jest marsz równości, zdjęcie plakatu macie w tym artykule: https://rybnik.wyborcza.pl/rybnik/7,180134,27688569,swietowano-tu-urodziny-hitlera-teraz-bedzie-marsz-rownosci.html
W drodze do Żabki mijam dwa słupy ogłoszeniowe gdzie te plakaty wiszą, ale ONR dzielnie je zakleja. Wczoraj zerwałem ich plakaty, klej jeszcze świeży, dziś zrobiłem znów to samo ale zabrałem je do domu by cyknąć fotkę.
Zaraz na mnie się rzucicie, że zrywanie plakatów jest nielegalne, no to wam powiem, że były one klejone drukowaną stroną, a przechodnie widzieli tylko czyste kartki zamiast plakatów zapraszających na marsz. Jako, że czysta kartka to nie żadne ogłoszenie zrywam je i tyle. Ciekawe dlaczego ONR się wstydzi i nie klei swoich plakatów frontem do widza.
Dziś wybiorę się jeszcze na polowanie, ale tym razem z telefonem, o ile nie zapomnę. Aha i zapraszam wszystkich jutro o 15:00 na rynek w Wodzisławiu.
Tutaj zerwane dziś plakaty:
#neuropa #onr #bekazprawakow #lgbt #wodzislawslaski
źródło: comment_1634279214dXO5B2MeJytpfvW2W7HsZk.jpg
Pobierz@7160: Nie jestem homoseksualistą. Jutro na marszu będę z żoną i synami.
Komentarz usunięty przez moderatora
@lakukaracza_: ja rozumiem, że chłopcy-onrowcy to niekoniecznie są geniusze, ale WTF?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@deni28s: FUCKING COMEDY GENIUS
Edit: o, już ktoś to napisał. Sorry.