Wpis z mikrobloga

W The Office było dużo więcej luzu niż normalnie ma się w pracy. Przynajmniej ja mam strasznie sztywne prace od zawsze i nie ma czasu na nic. I gdybym miała wybrać jedną dziwną akcję, to bez problemu wskazałabym tylko jedną tak jak trzeba, ale trochę bym ją przerobiła na swoją korzyść.
Kiedyś Michael zarządził, że jak ktoś zrobi więcej pompek niż on to będzie mógł iść do domu. Zwycięzca będzie mógł iść, nie Michael. Stanley zrobił najwięcej i poszedł.
Ja chciałabym robienie brzuszków, a nie pompek. Wygrałabym i wyszłabym wcześniej. Kiedyś robiłam dużo brzuszków, już nie jestem w tym dobra, ale obudziłabym to w sobie. Chyba jeszcze umiem je tak robić, żeby się nie męczyć zbyt szybko. No #!$%@?łabym każdego z mojej roboty w brzuszkach.
  • 2
@julkarok2000 Sprowadzam do tego, że jakbym miała wybrać jedną luźną sytuację to wybrałabym właśnie taką.
A co do luzu w pracy to moja każda praca była tak nieluźna, że jestem w szoku jak niektórzy opisują swoje prace na mirko. Ktoś pisze że się loguje i czeka na telefon. Loguje się i idzie spać na homofisie. Niby jest w pracy na homofisie ale robi obiad. Ktoś pracuje na miejscu i wyszedł 5 minut