Wpis z mikrobloga

Ale rozczarowanko. Byłam ostatnio w #cinemacity #krakow na seansie VIP, i wcale już nie jest VIP. Do lobby można wejść najwcześniej 15min przed seansem, nie ma jedzonka, tylko popcorn i nachosy, colka, woda/kawa/niedobra herba i tyle. Fotele na sali nawet fajne, bo duże, regulowane i z podnóżkiem, ale ogólnie nie polecam przepłacać za bilet. Koniec wysrywu
  • 3
  • Odpowiedz