Wpis z mikrobloga

Strasznie cieszy mnie obecność Zabielskiego, jedna z nielicznych osób w Fame, gdzie ciekawie się oglądało jego walkę.

Liczę jutro na jego charakter, bo Maksym trenuje od początku tego roku, choć Filip też nie leżał i co jakiś czas wbijał na treningi, między innymi do Uniqu z Dubielem.

#famemma
  • Odpowiedz