Wpis z mikrobloga

@adriano30: u mnie w sobotę się nie tyle bili co pchali na chama samochodami. Najgorsze jest to że w tych korkach i przepychankach normalni ludzie musieli uczestniczyć bo takie kolejki na stację robili. Od niedzieli spokój - teraz chyba siedza obładowani tymi kanistrami w domach i oszczędzają żeby im do grudnia wystarczyło.