Aktywne Wpisy
dupox +68
Jak co roku organizujemy wysyłanie matur maturzystów, niestety ostatni wpis usunęła moderacja. Aby otrzymać maturę z polskiego musisz:
1) Zaplusować ten wpis
2) Dać mi followa
3) Napisać pod tym wpisem komentarz w paru słowach dlaczego chcecie arkusz:)
Mam nadzieję, że w tym roku też uda mi się pomóc tylu tegorocznym maturzystom(。◕‿‿◕。)
#matura #matura2024 #przecieki #rozdajo
1) Zaplusować ten wpis
2) Dać mi followa
3) Napisać pod tym wpisem komentarz w paru słowach dlaczego chcecie arkusz:)
Mam nadzieję, że w tym roku też uda mi się pomóc tylu tegorocznym maturzystom(。◕‿‿◕。)
#matura #matura2024 #przecieki #rozdajo
Kros jeszcze nie ma skanu Polaka ? Ostatnie osoby, bo ide spac pv #matura #matura2024 #przecieki #deepweb #4chan
Podobnie z figurką + karta. Działało to dobrze. Karta nie była wówczas tak fajnie opisana, ale jej plastikowa reprezentacja trzymała klimat i po rozprawieniu się z takim wrogiem nasza plansza od razu otrzymywała zauważalną zmianę, szybko mogłem ocenić nową sytuację, a usunięcie figurki dawało satysfakcję i odczuwalny progres. Do tego jedna karta wystarczała do operowania grupą wrogów. Zmniejsza się przez to różnorodność, ale dodaje fajne modyfikowanie siły przeciwników w zależności od ilości graczy/scenariusza.
Problem pojawiał się w przypadku żetonów+karta, na papierze wszystko powinno być tak samo jak z figurkami, ale w praktyce jest zgoła inaczej. Często przytłoczone innymi znacznikami, ustawieniem figurek bohaterów, wymuszały częste zerkanie na mapę wraz ze sprawdzaniem tego, co nasza postać może zrobić w danej turze, aby efektywnie ruszyć misje/przygodę naprzód. Niekiedy nie zauważało się jakiegoś i tura nie była optymalna. Kapsle różnią się tym, że nie czuję takiej satysfakcji z pokonania przeciwnika jak w przypadku usunięcia figurki z danego lochu. Najbardziej bolało mnie to w runebound, gdzie przez całą grę biłem się z wrogami z kart i było to świetne, aby na końcu gry otrzymać MEH żeton bossa z kartą. Pomimo jego siły i umiejętności, walka była mniej immersyjna niż ze zwykłymi wrogami. W drugim przypadku, gdzie główny boss jest kapslem, a mimo to klimat i 'wyniosłość' zostaje zachowana to moim zdaniem Betrayal at house on the hill. Tutaj, gracz jako zdrajca często operuje kapslami pomniejszych wrogów/głównego wroga i mimo tego, że w porównaniu z figurkami eksploratorów wypada płasko, to wszystko jest tak jak być powinno. Nie oczekuje w tym tytule tego samego co od gry przygodowej z 1-4 wrogami głównymi, tutaj każda rozgrywka może być innym scenariuszem(100 w sumie z dodatkiem), gdzie występuje inny wróg i zastosowanie dziesiątek figurek byłoby zbyt portfelożerne.
Kolejną rzeczą, są same kapsle, do których byłem sceptycznie nastawiony. Mianowicie chodzi o kapsle z MK, gdzie wszystkie informacje są na nim nadrukowane. Dzięki temu zabiegowi każdy wróg pomimo braku plastikowej/karcianej reprezentacji różni się od siebie, a nasze podejście do każdej walki musi być przemyślane. Świetny zabieg, przy którym jedno logo na żetonie decyduje o naszym zwycięstwie, bądź porażce. Przy pierwszej rozgrywce cały sceptycyzm odszedł na bok. Dzięki temu możemy mieć w grze mnóstwo zróżnicowanych przeciwników tanim kosztem.
Standeesy stawiam podobnie do figurek, z tym, że jedynie spotkałem się z nimi w Martwej Zimie, gdzie zombiaki robią robotę i coraz większa ich ilość świetnie reprezentuje przytłoczenie zarazą, bo sama walka z nimi jest mocno jałowa, ale daje satysfakcje i szansę na przeżycie. Chętnie dowiedziałbym się jak to wygląda chociażby w przypadku gloomhaven.
Mógłbym żetony MK zrównać z kartami wrogów z runebounda z talii przygód. Są to moje ulubione reprezentacje wrogów. Po prostu w obu przypadkach czuje, że coś się dzieje i trzeba się postarać po nagrodę. Zaraz po tym figurka+karta. Standeesów nie oceniam, bo za mało miałem z nimi wspólnego.
Jak uważacie, kiedy gra wymaga figurek, a kiedy inne zabiegi jak w przypadku MK są lepsze? Jaka reprezentacja wroga najbardziej wam siedzi? Czy gloomhaven byłoby lepsze z figurkami wprost z descenta?
#gryplanszowe #grybezpradu
Niby jak jest fajna figurka + karta to gra prezentuje sie lepiej ale nie to jest najwazniejsze.
Po pierwsze skupiam sie na mechanice. Po co mi ladnie figurki jak gra bedzie tak #!$%@? ze szkoda rozkladac.
Pozniej wazny jest klimat ktory czesto wlasnie robia figurki ale tez ladne grafiki na kartach.
Wazny jest tez stosunek cena / jakosc. Wiadomo ze te z duza iloscia plastiku sa drozsze ale nie
Wiadomo, że mechanika jest ważna, dlatego też zadałem pytanie, czy gloomhaven z figurkami stałby się lepszy klimatycznie?
Ale gry to biznes i pytanie czy dodanie figurek nie podbilo by tak ceny ze malo kto by kupil GH.
Zawsze dobra figurka + karta z fajna grafika prezentuja sie lepiej niz żeton, stand itp. Ale nie jest to konieczny element tego typu gier bo tu jednak kroluje mechanika.
@lizakoo: ale tak naprawdę, jak było ich sporo to końcu zły się standy i wchodziły żetony. Duży minus że dali 'tak malo' papierowych figurek.
@Zorak: np w zombicide masz tylko figurkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wyobrażam sobie ze zombicide miałby mieć żetony zamiast figurek, tam czuć klimat jak się robi gęsto na mapie
Myślę, że tak jak standy MZ robią robotę, tak w zombiecide też by robiły przy dużym obłożeniu.
Wygląda na to, że gry dung crawler (chyba zombiecide się zalicza) wprost wymagaja standeesów/figurek w swoich założeniach.
@Zorak @heavenshill co sądzicie o kartach wrogów z Sleeping Gods (picrel). Mają dość ciekawą mechanikę, że
Co nie zmienia tego że nawet jakby oba rodzaje jednostek były
@lizakoo: w przypadku martwej zimy jak się robi mnogo na planszy to połowa żetonów jest niewidoczna, zaczynają się kombinacje alpejskie że na niektóre lokacje dajesz same żetony a standy na drugie, żeby jakkolwiek to było czytelne.
@lizakoo: druga kwestia jest
Ja to w sumie lubię każde figurki. Te, które mam w cykladach są różnej jakości. Wojska są z gównolitu z małymi detalami, a znowu stwory mają świetne figsy. Mimo wszystko te słabe jakościowo figurki
@lizakoo: z małymi jeszcze szło to ogarnąć ale te cholerne smoki, etiny żywiołaki drażniły. No i żetony obrażeń 1 i 3,jakby się nie dało też 2 wprowadzić. Chyba w GH tylko widziałem dwójki.
@Zorak: najprostsza siekierezada, fabuły tam praktycznie nic. Jazda do przodu i rąbanina