Wpis z mikrobloga

@Akatora: Myślałem że to jakiś shit, ale to serio jest smaczne. Zdecydowanie dobrze dogotowane ziemniaki, posypane koperkiem. Do tego schab idealnie wypieczony, surówka słodko kwaśna. Ideał.
  • Odpowiedz
@Pshemeck część ludzi, szczególnie młodych postrzega to jako coś ujowego z peerelu i z zasady twierdzą, że musi być źle - jakiś czas temu odwiedziłem taki bar w rodzinnym mieście i zdziwiło konkretne - wszystko jak w przyzwoitej restauracji tylko że rachunek 3x niższy ( ͡º ͜ʖ͡º) jak następnym razem będę miał okazję, to na gulaszowa wpadnę przed i po obiedzie hahah
  • Odpowiedz
@Pshemeck tą co jadłem to Geslerowej bym nie dał, bo spieprzyłaby przepis Szanownej Pani Emerytki Kucharki, która pracuje tam pewnie od skończenia podstawówki ( ͡º ͜ʖ͡º) 11/10, w innych barach nie próbowałem, tam poszedłem z sentymentu :)
  • Odpowiedz
@Pshemeck ja mam tak z rosołem - ale na kościach wędzonych i indyku, jak jest ciemny i aromatyczny, to jestem w stanie symulować chorobę w pracy, żeby tylko się dorwać do niego ( ͡º ͜ʖ͡º) w latach 90' jeszcze był u nas gość, który w budzie serwował tylko 4 pozycje - placki ziemniaczane z ostrym sosem węgierskim, kluchy w sosie z mięsem (pewnie ten sos z
  • Odpowiedz
@rozbijam-auta: Rosołek potrafi wywołać 3 wojnę światową. Wywar na kapłonie i wołowinie to dla mnie podstawa, niestety tylko dla mnie :) Zjem byle jaki rosól, bo lubię ten smak, ale jednak brakuje tego i owego. Nigdy nie wspominaj o tym na obiedzie rodzinnym albo u znajomych. Raz skrytykowałem Maggi na stole, i miałem miesiąc wyrzygiwania mi złego zachowania :)
  • Odpowiedz
@rozbijam-auta: no a czemu by miało być nie smacznie, w barze mlecznym nie dolicza sie do rachunku podwójnie, tanio bo taki objad w kosztach jest tani, nie ma chorej marży. A czy schabik i pyrki da się #!$%@? ? Polska kuchnia broni sie sama.
  • Odpowiedz
@Akatora ale ja mówiłem o opinii większości (zwłaszcza tej większości, która nigdy nie była w takim miejscu) no i o tym co wmawialo się kiedy bary mleczne poszły w odstawkę na rzecz restauracji - do dziś, moje zdanie, przetrwały tylko te, które serio mają coś smacznego do zaoferowania, ale łatkę przypięło społeczeństwo wyciągnięte spod komuny a wierzylo, że za demokracji i restauracji będzie lepiej i smaczniej :) no niekoniecznie tak jest
  • Odpowiedz