Chciałam zamówić sobie pizze przez telefon na Węgrzech i po 15 minutach dogadywania się jak z jakąś obcą cywilizacją wydawało mi się, że pan zrozumiał i mogę świętować sukces. Od dwóch godzin siedzę i patrzę się na drzwi i nikt nie dzwoni ;__;
@gwiezdna: to w takim razie odebrał jakiś szympans, ewentualnie urzędnik, bo oni nigdy nie mogą się porozumieć prostym językiem (sprawdzone w niemieckich urzędach)
@Barglenawdlezouss: Ja nawet w pewnym momencie zaczęłam po węgiersku mówić, ale chyba ciągle jestem w tym tak zła, że nawet najprostszych słów nie rozumieją :P Generalnie u nich wiele liter się czyta inaczej, a to o itp. więc może coś w ten deseń przeszkodziło nam sie dogadać
@Barglenawdlezouss: ja niby chodzę na węgierski, ale za cholerę nie mogę zapamiętać tych słów i wymowy :p no ale, może po pół roku tutaj coś w końcu wejdzie mi w krew ;>
#tylebycglodnym #cociludzietojanawetnie
#polakwegierdwabratanki
@scapegoat: olewam pizze, robię makaron