Wpis z mikrobloga

@PannaBasienka bez kitu. Na studiach bawiłam się w redagowanie stronek promundurowych na fb i przychodziły laurki z prokuratury, bo zawsze trafił się jakiś niezadowolony lurek, i z autopsji mówię, że takie przesłuchanie to jest strata czasu wszystkich osób biorących w nim udział, a do tego trwonienie pieniędzy podatnika. A potem kwik, bo wolne sondy. No wolne, bo babka traci 2 godziny na to, żeby mnie przesłuchać w sprawie jakiegoś mema, żeby potem
@angelika_tracz: Napiszę Ci tak, nie każdy prokurator czy policjant to "lamer" internetowy. Tego typu sprawy jak właśnie ta dotycząca tej dziewczyny i udostępniania wizerunku jej ciała czy szkalowanie jej na profilu czy innych stronach www zajmują się młodzi którzy chcą się wykazać.

Uwierz mi coś o tym wiem :)