Wpis z mikrobloga

@PurpleHaze: mieszkałem w domu asystenta (dwie kamienice dalej, na rogu) i to była najlepsza miejscówka w jakiej kiedykolwiek mieszkałem we Wrocławiu. Zupełnie nie dało się odczuć tego, że żyje się obok szpitala. Żule na ławce przy rzece byli zupełnie nieszkodliwi. Akurat oddawali te mieszkania w kamienicy Marcinkowskiego 8, mniej więcej w czasie jak się stamtąd wyprowadzałem. Wtedy ceny były po 11-12k/metr. Z ciekawości przez następnych kilka lat czasem wchodziłem na
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: przecież to inwestycja Verity z czasów jak piorąc pieniądze jeszcze coś robili. Od kilku lat po wzrostach cen nieruchomości już tylko wyprzedają nieruchomości, a nawet niewielkiego biurowczyka koło wielkiego krzesła nie są w stanie wykończyć. Wcale bym się nie zdziwił gdyby lokali nie dało się nabyć nawet za te 17k
  • Odpowiedz