Wpis z mikrobloga

@goparys: może z tego ze jak zdrowemu chłopakowi wmówisz ze nie może się ruchac to mu kiedyś odwali. Albo z tego ze maja łatwy dostęp do dzieci, może z poczucia ze są bezkarni… powodów pewnie jest więcej ale to moje top 3 specjalnie dla ciebie
@krzych0: @matowy: a wy gdybyście byli bez konsekwencji molestować dzieci to byście to robili tylko dlatego, że potencjalnie możecie uniknąć kary?
Nie znam tez żadnych badań, które by mówiły, że brak seksu jest przyczyną pedofilii.
@goparys to jeden z czynników. Inne to min poczucie władzy, bycia wybranym do wyższych celów. Stawianie się jako autorytet moralny. Poczucie że w razie co twoja organizacja nie wyda cię tylko będzie chronić. Świadomość że inne wybryki uchodzą na sucho, defraudacja pieniędzy, jazda po pijaku. Duży wpływ na społeczność w tym na rodziców, którzy w skrajnych przypadkach nie wierzą własnym dzieciom albo prokuraturze która stawia zarzutu poparte dowodami. Tłamszenie własnej seksualności. A
@goparys wracając do poprzedniego postawionego pytania, nigdy nie byłem w sytuacji w której mógłbym popełnić ciężkie przestępstwo i mieć podejrzenie że będę bezkarny. Wiec nie wiem jak bym się zachował. Co do drugiego. Myślę że nie jest zdarzenie nagłe a raczej proces który uwalnia z pewnych hamulców moralnych osoby o takich skłonnościach. Osoby które w innych okolicznościach (bycie nieksiedzem) miały by o wiele trudniej. Np z samym dostępem do dzieci, kontaktem fizycznym
@goparys: nie jestem księdzem wiec ja bym tego nie robił. Oni z jakiś chorych powodów w dużym stopniu odpowiadają za ten problem. Bo tego chyba podważyć nie można.
@krzych0: @matowy: Pedofilia to zaburzenie ukierunkowania popędu seksualnego. To nie jest tak, że wszyscy są pedofilami i gwałcą dzieci, jeśli ujdzie im to na sucho. To są biologiczne zmiany w mózgu. Jak narazie są dla mnie dwa wyjaśnienia: -ksiadz jako zawód blisko dzieci przyciąga pedofili -dzięki skupieniu uwagi mediów częściej się słyszy o takich sprawach lub ludzie są bardziej na to wyczuleni przez co śmielej zgłaszają ich na policję