Wpis z mikrobloga

Jesteś dwudziestokilkuletnim anonkiem-studentem mieszkającym w dużym polskim mieście (+300tys mieszkańców) w M3 z babcią. Mieszkanie jest na Ciebie przepisane notarialnie.

Jednak Twoich rodziców zaczął brać kryzys wieku średniego i przy wieku 50+ chcą przeprowadzić się z miasta do domu jednorodzinnego pod miastem. A raczej chcą go wybudować. Jednak nie mają na to funduszy. Dlatego rozmawiają z babcią o sprzedaży mieszkania tłumacząc, że lepiej gdyby ona zamieszkała z nimi, bo wtedy będą się nią opiekować.

Babcia się zgadza, lecz Ty uświadamiasz sobie, że tracisz właściwie jedyną wartościową rzecz w swoim życiu. Starzy niby mówią, że będziesz mógł zamieszkać z nimi w tym domu, ale to bardziej z grzeczności. Dodatkowo nie masz dobrej pracy, a kierunek studiów nie jest przyszłościowy. Nie ma szans byś w ciągu najbliższych lat sam kupił mieszkanie, a dawniej myślałeś, że gdy babcia umrze to będziesz mógł zarabiać z wynajmu dodatkowego pokoju.

Czy pomógłbyś babci "zmienić miejsce zamieszkania" póki mieszkanie wciąż jest przepisane na Ciebie?

  • tak 25.8% (8)
  • nie 74.2% (23)

Oddanych głosów: 31

  • 5
Po prostu mieszkanie jest warte jakieś 300k zł i gdy mu mówiłem, że opcja by pomóc babci trochę za mocno z lekami brzmi lepiej niż mieszkanie najbliższe lata z rodzicami w niewykończonej chałupie pod miastem to nazwał mnie socjopatą, więc jestem ciekaw czy ktoś jeszcze podziela moje zdanie.