Wpis z mikrobloga

#mirkofm i to całe zamawianie kawałków mi przypomniało akcję jak kiedyś byłam na #karaoke. szanuję uszy innych ludzi i zazwyczaj nic mnie nie zmusi do sięgnięcia po mikrofon. ale gdy podpita zobaczyłam, że mają w tej grubej książeczce z której można zamawiać piosenki "rodzina słowem silna" kukiza to nie mogłam się oprzeć. chyba byłam pierwszą osobą, która to zamówiła w historii tego miejsca, bo przerwali mój występ (że niby coś się w kompie popsuło) i wykreślili kawałek ze śpiewnika :D

#coolstory
  • Odpowiedz