Wpis z mikrobloga

  • 2
@Darth_Gohan: Problem rodzi problem tak naprawdę.

1. Kupujemy nowe tramwaje; problem: brakuje miejsca w zajezdniach.
2. Za tanie bilety; problem: skąd wziąć pieniądze na inwestycje?
3. Za mało pasażerów; problem: jak ich przyciągnąć do korzystania z usług.

A tych problemów pewnie jest jeszcze więcej, więc tak na szybko napisałem te, które mi jako pierwsze wpadły do głowy.

Podsumowując, dopóki w MPK nie będzie osób, które mają łeb na karku i potrafią
  • Odpowiedz
@Bratkello: A choćby były w wytycznych przetargowych (a te są/były opublikowane na stronie MPK/Biuletynu informacyjnego UM Wrocław). Skrętny będzie tylko pierwszy i ostatni wózek. Bierzemy tramwaj, który istnieje tylko na papierze, bo ten niebieski, który był we Wrocławiu, a na który się powołuje Budwajzer, to całkiem inny model (niebieski ma wszystkie wózki sztywne jak Skody). Po prostu Modertrans nie umie zrobić tramwaju ze wszystkimi skrętnymi wózkami, a tym bardziej nie umie
  • Odpowiedz
@Domciu problem jest jeden.

Prosty.

To. Miasto próbuje udawać zachodnie nie mając zachodniej inslfrastruktury i wschodni pomysł na drogi. Do tego aktywiści myślą że z Wrocławia w chwilę da się zrobić: (wymien dowolne miasto z listy Kopenhaga, Wiedeń, Drezno, czy tam inne które pasuje pod tezę), jednocześnie nie widząc że wymienione miasta mają inna gęstość zaludnienia, dokończone obwodnicę i działające MPK.

Ot jak zwykle. Zapominamy że jesteśmy w Polsce, a nie w
  • Odpowiedz
@kwiatencja: Pomijając zapotrzebowanie na obsługę (czymkolwiek) nowych linii na Nowy Dwór i Popowice, to te dodatkowe 30 sztuk miało być wymianą 1:1, czyli kasujemy stare, kupujemy nowe, a ilostan się nie zmienia
  • Odpowiedz
@Domciu: Przecież Budwajzer prawie spuścił Polbus jako bankrut (gdy był na stanowisku tamtejszego prezesa)i wycinał kursy jak leci, bez żadnej informacji, że jedyny dzisiaj autobus nie przyjedzie do twojego zadupia, żeby tylko mu się kasa jakkolwiek zaczęła spinać xDDDDDD
  • Odpowiedz
  • 3
@Darth_Gohan: Mówisz o szerszym problemie, o problemie ludzi, którzy tak jak mówisz na siłę chcą zrobić z Wrocławia turbo zachodnie miasto. Wiadomo, że powinniśmy do tego dążyć w miarę naszych możliwości, ale z rozwagą i mając z tyłu głowy, że przez różne zawiłości historyczne jesteśmy trochę z tyłu w porównaniu do zachodu.
Oczywiście jestem zdania, że Wrocław i tak się rozwija w bardzo dobrym kierunku zachowując przy tym dość wysoką prędkość
  • Odpowiedz
Do tego aktywiści myślą że z Wrocławia w chwilę da się zrobić: (wymien dowolne miasto z listy Kopenhaga, Wiedeń, Drezno, czy tam inne które pasuje pod tezę), jednocześnie nie widząc że wymienione miasta mają inna gęstość zaludnienia, dokończone obwodnicę i działające MPK.


@Darth_Gohan: Z tego co widziałem na panelu obywatelskim odnośnie kwestii rowerowej, paneliści zauważyli i nie sugerowali ścigać się z taką Kopenhagą czy Wiedniem bo to jest TOP. Tylko jak
  • Odpowiedz
@kwiatencja: Na chwilę obecną po mieście może się turlać ~90 składów Konstali (inna sprawa, że część z nich jest w tak agonalnym stanie, że stoi na zajezdniach jako głęboka rezerwa). To nie zmienia jednak faktu, że w ruchu wciąż pozostaje około 70-80 sztuk dwuskładów. Rachunek jest bardzo prosty. "Na już" potrzebujemy ~80 sztuk przynajmniej trójczłonowych tramwajów o długości minimum 30m, żeby móc wycofywać 1:1. Z tego powodu Konstalami pojeździmy jeszcze dobre
  • Odpowiedz
papierze, bo ten niebieski, który był we Wrocławiu, a na który się powołuje Budwajzer, to całkiem inny model (niebieski ma wszystkie wózki sztywne jak Skody


@kotenko: Przecież Gammy które mają być we Wrocławiu już były we Wrocławiu. Jedna poznańska seryjna Gamma była na dniach otwartych w zajezdni MPK.

Każdy kto ma mózg wiedział, że ten prototyp nie będzie oferowany seryjnie.
  • Odpowiedz
@kotenko: Małym plusem całej sytuacji taborowej jest to, że Protramy 205 i Skody 16T przeszły gruntowną modernizacje i otrzymały chyba jedną z najważniejszych udogodnień - klimatyzację.

Co nie zmienia faktu, że dalej mamy dużo przestarzałego taboru.
  • Odpowiedz
@Bratkello: Zaraz, zaraz. We Wroclawiu był tylko niebieski prototyp. Nic więcej nie było w normalnym ruchu, a my nie kupujemy prototypu, tylko całkiem inny model. Więc proszę mi tu nie mówić, że u nas cokolwiek było z tego, cośmy zamówili z wizualizacji. Czekamy na Gammę dla Łodzi, ona będzie szybciej niż nasza, a ma być taka sama jak dla nas, czyli inna niż w Poznaniu
  • Odpowiedz
@Bratkello: O ile pochwalam modernizację Skody 16T, o tyle Protramy powinny iść już dawno na szrot, ale w MPK nikt nie myśli, a seler jedzie na pijarze, to jest jak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kotenko: Protramy powinny być na żyletkach dawno (tzn są na żyletkach, bo te nowe Protramy to po prostu biedarusy :P), ale kiedy mamy dramatyczny stan taborowy w przypadku tramwajów (w przypadku autobusów mamy najmłodszy w Polsce) - to należało ‚modernizować’ co się dało.
  • Odpowiedz
@Bratkello: Ależ ja doskonale wiem, czym są obecne Protramy i gdzie powinny być. Problem jest jednak zgoła inny i sięga znacznie wcześniej. Różne środowiska postulowały (nawet oficjalne pisma do Jacy-glacy szły), żeby nie kupować Biedarusów, bo to uwstecznienie, tylko szukać na rynkach zachodnich tramwajów wyprodukowanych w latach 90s/00s, które mają jednocześnie 65-100% niskiej podłogi + są o wiele bardziej zaawansowane technologicznie. Pójść śladem takiego Krakowa czy innej Łodzi (tak, wiem, że
  • Odpowiedz
@kotenko: Biedarusy były kupowane za czasów Rafała D. - złoto ustnego menedżera sukcesu, potem to było kontynuowane przez Jace Glace.

Co do pomysłu tramwajów lat 00 - zgodzę się z tym - można było niższym kosztem doprowadzić stan taboru do poziomu akceptowalnego.

I tak problem z Wrocławskim MPK jest zupełnie inny - niska prędkość handlowa która stoi na podobnym poziomie co średnia prędkość na rowerze. Ludzie wybierają dany środek transportu analizując
  • Odpowiedz