[anotherguy]

#wedkarstwo hej łamacze kijów, stoję przed zakupem spodniobutów. Wedkuje tylko z brzegu, spining 99% głównie stawy i rzeki małe i duże. Czy warto w ogóle się interesować neoprenami ze skarpetą i buty do tego, czy może lepiej ,,gumowe" bo faktycznie zazwyczaj gdybym chciał wejść do wody to w trzcinki i dużo chodzę po krzakach. Chciałbym się zmieścić w 400 pln

[lubelskiulaniec]

@anotherguy: miałem kiedyś jakieś gumowe to było w nich bardzo zimno, teraz mam neopreny z wzmacnianym butem i są rewelacyjne zarówno w lecie jak i na jesień. Zebco Dark Wader jakoś 300 z małym haczkiem kosztowały, polecam serdecznie

[Scutacarus]

@anotherguy ja mam gumę i zwykle jestem w stanie się ubrać tak jak potrzebuje żeby nie marznąć ale raczej nie brodze poniżej 10 stopni. Używam też ich do brzedzierania się przez jaszcze czasem- przeciwkleszczowo i dają rade

[anotherguy]

@Scutacarus jakiś konkretny model polecasz?

[Scutacarus]

@anotherguy ja mam decathlonowe. Grube i tanie. Mam w sumie że 3 lata i dalej git

[xVert]

@anotherguy: mi ktoś polecał te z decathlonu za chyba 260zł. Podobno był nawet na belonach z plaży, łowił w 10 stopniach a w lato wchodził do jeziora i było spoko. Jak trzeba to ciepło a jak trzeba to chłodno. Sam się nad nimi zastanawiam

[anotherguy]

@Scutacarus no a jak gumy przy 30 stopniach:d