[bumbp]

W gorących obrazek, ale czy wiecie, że jest pełno dzbanów, którzy biorą kredyty, a później idą na policje i zgłaszają, że to nie oni i ukradli im dowód? Później wykopki są zdziwione, że "Kurła mati, ale to prawo jest głupie i nie chroni uczciwych". Właśnie o to chodzi, że chroni na tyle na ile można, ale musi być balans bo mamy w kraju wielu kombinatorów.

#heheszki #prawo

[p.....k]

@bumbp: na czym polega ten balans w stronę klienta?

[Teec]

@bumbp: chyba nie o to w tym memie chodzi

[Megawonsz_dziewienc]

@Teec: chodzi o to że jakiś dzban nie rozróżnia banku od parabanku xD gdzie ten pierwszy może Ci odmówić 10k, a ten drugi podpisze umowę w tym samym dniu xD

[bumbp]

@Teec: wiadomo, że nie o to ale komentarz odnoszący się do tematu, który poruszam dostał 800 plusów.
@powaznyczlowiek: Na tym, że normalny obywatel chce zawrzeć umowę o kredyt/pożyczkę z podmiotem jakim chce. W obrocie gospodarczym musi to być dostępne powszechnie. Jeżeli doszło do kradzieży dokumentów to należy oczywiście to zgłosić do odpowiednich organów: policja/prokuratura. Wyobrażasz sobie, że każdy może przyjść i powiedzieć, że zgubił dowód i na jego dane wzięli

[p.....k]

@bumbp: ale ja pytam o balans w tym jak prawo chroni biorącego kredyt bo to o czym piszesz chroni oczywiście bank. W zasadzie wszystkie regulacje jakie mi przychodzą na myśl chronią bank dlatego pytam: gdzie ten balans jeśli chodzi o ochronę kredytobiorcy?