Wpis z mikrobloga

Wszystkie odcinki Inuyashy są już za mną a było ich w sumie 221. Cóż to była za przygoda. W żadnym momencie nie miałem wrażenia, że się dłuży, czy coś podobnego. Przeciwnie historia tak mi się podobała, że obecnie z niecierpliwością czekam na kolejny sezon, który wyjdzie pod koniec roku. To anime ma w sobie dużo komedii, romansu i akcji. Jest o walce z demonami w feudalnej Japonii, gdyby ktoś nie wiedział. Fabuła jest stosunkowo rozbudowana i ciągle się rozwija a każdy odcinek przynosi nowe przygody. Odcinki nie są schematyczne jak w wielu starszych tasiemcowych anime, co tylko zachęca do włączenia jeszcze jednego odcinka. Każda postać w tej serii była dobrze przemyślana. Postacie mają swoją własną niszową osobowość, własne wartości, własne cechy, umiejętności, które rozwijają. Twórcy położyli duży nacisk na rozwój postaci. Nie zawsze odnoszą sukcesy, ba nawet często przegrywają ale dzięki wytrwałości i sile "przyjaźni" :) jakoś udaje się przeć naprzód. Wątek miłosny, też jest dość skomplikowany, mamy tu trójkącik Kikyo, Inuyashą i Kagome, więc momentów z feelsami jest dużo. Ogólnie pisząc jest to obecnie jedne z najlepszych anime jakie oglądałem i zdecydowanie polecam.
#inuyasha #anime #animedyskusja #mangowpis
QoTheGreat - Wszystkie odcinki Inuyashy są już za mną a było ich w sumie 221. Cóż to ...

źródło: comment_1621290281pC7cd2CgUqudQgAGciwkyz.gif

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@QoTheGreat: jeszcze Naraku x Kikyou, Kouga x Kagome, generalnie trójkącik to mało powiedziane ( ͡° ͜ʖ ͡°) parę lat temu dropnąłem Inuyashę ale ostatnio włączyłem sobie odcinek i nawet mi się podobało. wtedy dropnąłem bo ciężko mi było znaleźć odcinki i trochę zmęczyła mnie seria po 70 odcinkach (zwykle oglądam krótkie, więcej niż 26 odc to wyjątek). w wakacje może pociągnę dalej ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@QoTheGreat: Moje własne anime wszechczasów.
Nic dodać, nic ująć. Jest uczuciowo, jest akcja, jest świetna fabuła, nawet postacie poboczne mają tu całkiem sporo czasu antenowego. Do miłosnych historii dodałbym też na pewno Sesshomaru i Kagurę. Strona wizualna nie zawodzi, jest to chyba ostatnie wysokobudżetowe anime z tak znikomym udziałem CGI (A przynajmniej do czasu The Final Act), no i ta muzyka.
Widziałeś filmy? Jak nie to koniecznie zobacz (
M1PH6_5 - @QoTheGreat: Moje własne anime wszechczasów.
Nic dodać, nic ująć. Jest ucz...

źródło: comment_16213207714VtuR3LK49OOoqsXu4ZHBI.gif

Pobierz
  • Odpowiedz
@QoTheGreat: Z tekstu wnioskuję, że Hanyo no Yashahime widziałeś. Na pewno proponuję Rin-ne, mało znaną nad Wisłą torchę podobną serię w klimatach urban fantasy. Jako, że lubisz czarodziejki to może do kompletu staroci Yu-Gi-Oh?
  • Odpowiedz