Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Van-der-Ledre +47
Po śmierci ojca, gdy byłem dzieckiem, miałem lęki nocne i spałem z mamą, spałem z mamą do czasów gimnazjalnych. Potem umarł dziadek, babcia popełniła samobójstwo, brat też. Wszystko zaczęło się sypać, znów więc musiałem spać z mamą. Nawet w liceum były gorsze dni i tak samo. Jakież to absurdalne, nikt z normalnych ludzi by w to nie uwierzył. Przy mamie czułem się dobrze, był ktoś obok, ten komfort psychiczny był. Wysypiałem się,
więc powtórzę sku*wysynu reprezentuję #przegryw
Większość mego życia to nie był rajski eden
Żadnego szczęścia tutaj liczba zero a nie siedem
Byłem jestem i będę ciągle sam jeden
Nigdy w mej duszy nie będzie dynaminy zrywu
Ja już mam tutaj pościelone amen
Nie wyjdę z przegrywu
Komentarz usunięty przez autora
2X lat na karku, ile szczęśliwych? zero !
Nigdy nie trzymałem za rękę, walę głową w mur
czeka mnie już tylko sznur
Ciągła depresja i złe nastroje
to skutek tego, że przegrywam życie swoje
Nie martw się ziomeczku
Że spoconej karynki za łapska nie czymałeś
Ty mówisz przegrywam - nie przegrałem
Więc jeszcze się nie poddałeś
I nie pisz tutaj o sznurze bo ktoś napisze do bagieta
Zgaszą cie jak kiedyś mnie w ciemnym lesie przed sznurem niczym
Peta
ciągłe niepowodzenia i smutek, szczęścia nie mogę przypomnieć sobie
W januszexie słaba płaca
ogarnianie mego życia - syzyfowa praca
W głowie jedna osoba, ciągle myślę tylko o niej
ale ona nie wie, że wskoczyłbym dla niej w płomień
I chcesz lecz ciężko
Porzucić myśli o tej osobie
Ehh że tak jest złożony człowiek
Bo choć u janusza ujowa praca
To te myśli o niej...
By chociaż mogły nie wracać