Wpis z mikrobloga

Ukraincy to perpetuum mobile dla prawaków. Najpierw przez kilka lat prawicowy elektorat jest straszony napływem banderowców, którzy zrobią drugi Wołyń Polakom już w Polsce, a gdy temat już się opatrzył i wieksze emocje wywołuje ''zagrożenie od lgb'' to wystarczy zmienić narrację i asocjować Ukrainców ze wzmacnianiem lewicy.
- wpis Bosaka sprzed bodaj około 2 lat z okresu marszów lgbt.

#ukraina #neuropa #4konserwy
Pobierz
źródło: comment_1620725960ssvaDv9lG0JSxCPGeT7tL2.jpg
  • 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szurszur: panie Bosek a może trzeba było coś przez dwie kadencje zrobić z rynkiem pracy by nie trzeba było go uzupełniać pracownikami zza granicy? A zapomniałem aborcje i lgbt ważniejsze dla partii
asocjować Ukrainców ze wzmacnianiem lewicy


@szurszur: Żadne to zaprzeczenie. Mogą być ukraińskimi nacjolami i jednocześnie głosować na lewaków - bo ci co do zasady są im "przyjaźni". Imigranici zwykle głosują na partie lewicowe bo te zwykle wynoszą mniejszości etniczne (i nie tylko) na ołtarze, dbając o ich interesy bardziej od interesów ludności rodzimej. Tu zawsze rodzi się pytanie, czy robią to ściśle z pobudek ideologicznych czy po prostu liczą na to,
@szurszur: Naturalnym jest, że imigranci będą mieć większą skłonność do głosowania na ugrupowania które oferują im wsparcie oraz są otwarte na ludzi zza granicy.
@szurszur: Tylko co ich LGBT czy aborcja obchodzi w kraju z którym nie mają żadnych, poza stricte finansowymi, powiązań. Ważniejsza będzie dla nich pro ukraińskość władz i ewentualny socjal czy stopa bezrobocia.

Inna sprawa, że nawet nasze 'prawicowe' partię są w czambuł pro ukraińskie (choć na prawicy zawsze się to może zmienić), więc akurat wybór ugrupowań mają spory lol.
@szurszur: Zwykle emigranci z danego kraju to ludzie najbardziej otwarci na świat i zmiany, którzy więcej się interesują tym co się dzieje dookoła. Taka postawa zasadniczo prowadzi do zaniku uprzedzeń i stereotypów. Nic więc dziwnego, że emigranci z reguły trzymają się z dala od prawactwa.
Zwykle emigranci z danego kraju to ludzie najbardziej otwarci na świat i zmiany


@memento_mori:w krajach 2 świata zwykle emigruje element społeczny co sobie nie umie w swoim kraju poradzić i tak samo jest z ukraińcami, przecież w kijowie da się normalnie żyć w innych miastach na ukrainie, po prostu emigrują ci co są za słabi by sobie proadzić i ten słaby element ląduje u nas, to samo było z polakami w
@szurszur: Ale przecież to prawda jest, oni będą robili za najniższe stawki i jeszcze dzień dobry będą mówili po Polsku, więc nie wiem skąd taka narracja z twojej strony, stracimy na tym my wszyscy, swoją drogą ciekawe jest to, że my teoretycznie jesteśmy w Unii a sprowadzamy sobie osoby z kraj, które nigdy w tej Unii nie będą.
swoją drogą ciekawe jest to, że my teoretycznie jesteśmy w Unii a sprowadzamy sobie osoby z kraj, które nigdy w tej Unii nie będą.


@Asussonicmasterr: przeicęz nie ma zakazu sprowadzania z UE. Sprowadza się takich, którzy chcą tu pracowac
@Asussonicmasterr: braki w demografii sa tak duże, że obniżanie podatków nie zaradzi. Kraje majace braki pracowników scigaja ich z innych krajów i tak jest od lat. jeden z nielicznych wyjatków to Japonia, ale ona na robty itp. wydałą tyle ile nigdy nie bedzie w Polsce. A i tak coraz czesciej przebakuje sie tam o tym, że trzeba bedzie imigrantów jednak trochę sciągąc.
@szurszur: I tu pojawia się błędne koło, bo nie opłaca się rozmnażać w tym kraju, bo wyskokie podatki, jesteśmy tanią siłą roboczą i traktują nas jak śmieci, ale jak by to się odwróciło w jakiś cudowny sposób, to i dzieci by się znalazły.
@Asussonicmasterr: nie znalazłby sie, bogatsze kraje tez przecież kuleja w demografii. poza tym najzwyczajniej w swiecie rodzenie dizeci i tak nie zasypie z dnia na dzien dziury, która już teraz jest i bedzie w koeljnych latach, bo człowiek pracuje po ponad 20 latach dopiero, a nie po urodzeniu.