Wpis z mikrobloga

  • 54
@tylko_dresowy_styl_

Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo.
Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś
jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból
przezwyciężyć i zachować spokój.
Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów.
Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe
torebki w obydwu rączkach.
Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść
po schodach na górę. Moja córka
  • Odpowiedz
@Gronie skopana instalacja elektryczna w bloku.
Był na to jeden sposób. Bolec uziemiajacy się łączyło z niebieskim kablem w gniazdku lub wersja dla odważnych obudowa podpięta pod grzejnik.
  • Odpowiedz