Wpis z mikrobloga

Myślę, że zmiana miejsca to nie jest tu najważniejsza rzecz. Zmiana jest pewnie tymczasowa więc nie ma co porównywać miejscówek. Nie wiem czemu ludzie to robią- przecież to bez sensu. Oficjalny teren festiwalu zawsze był pod sceną ale większość działa się dookoła. O ile dobrze rozumiem intencje tu będzie inaczej- to będzie zamknięta impreza a ogrodzenie będzie tak daleko, że sceny nie będzie pewnie widać- nie rozumiem czemu niektórzy już planują gdzie kupić piwo i gdzie się rozbić :D
Nie wierzę, że organizatorzy planują "oficjalnie" wpuścić X osób a poza oficjalnym terenem festiwalu mieć imprezę jak w Kostrzynie. To NIE JEST ZMIANA MIEJSCA- to jest zmiana formy (mam nadzieję, że tymczasowa).
Alternatywą była kolejna "domówka" więc pewnie uznali, że wpuszczą chociaż tyle osób ile się da. Zastanawia mnie tylko, że obostrzenia się nie zmienią do tego czasu.
Szkoda, że lineup zostaje bo trochę "szkoda występu" na te 999 ośob a reszta online. Na kilka kapel mocno liczyłem i szkoda, że nie próbowali ich jednak przebukować na normalny festiwal.
Zmiana miejscówki mnie nie boli- bardziej ta forma.
Czy ktoś wie czy wejściówki będą na cały festiwal czy jednodniowe?
#woodstock #polandrockfestival #polandrock
  • 17
@To_ja_moze_pozamiatam: a ja myślę, że 999 osób jest podyktowanych faktem, że w zeszłym roku też były takie przepisy jeśli chodzi o imprezy masowe. Wynajęli ogromny teren (patrząc po zdjęciach satelitarnych, to niewiele mniejszy albo i podobny do tego w Kostrzynie) więc na pewno rozważają scenariusz, w którym limit będzie znacznie wyższy albo w ogóle zostanie zniesiony.

I tak jak pisze @pawelkoszalin2 przedstawiciele UE twierdzą, że odporność stadna pojawi się do połowy
rozważają scenariusz, w którym limit będzie znacznie wyższy albo w ogóle zostanie zniesiony.


@zalozylem_usunalem_powrocilem: @pawelkoszalin2: No w takim scenariuszu to właściwie nie ma o czym mówić. Pytanie tylko, czy organizatorzy dadzą radę się przestawić. No bo zakładam, że jednak będą planować infrastrukturę na 1000 osób a nie pół miliona. Jak w połowie lipca ktoś powie, że można robić normalny festiwal to może być za późno. No bo- jak wcześniej pisałem-
@To_ja_moze_pozamiatam: no ale jak wyobrażasz sobie ogrodzenie terenów w Kostrzynie? Przecież tam jest kilkadziesiąt hektarów jak nie więcej. Tutaj z tego co wiem ogrodzenie już jest, bo to lotnisko.

Owsiak coś mówił, że pod koniec czerwca podadzą ostateczny scenariusz. Gdyby 1000 osób było ich planem, to by zrobili coś bliżej zeszłorocznego Narniostocku, a nie wynajmowali tak ogromny teren, gdzie spokojnie można zrobić pełnoprawny festiwal
no ale jak wyobrażasz sobie ogrodzenie terenów w Kostrzynie?


@zalozylem_usunalem_powrocilem: Nie zrozumiałeś mnie. Oficjalnym terenem festiwalu jest scena i obszar pod sceną (czyli to co było "ogrodzone" ostatnio barierkami). To spokojnie można ogrodzić i powiedzieć "tu jest festiwal i tu jest tylko 1000 osób". Przecież taki myk był zastosowany gdy pierwszy raz postawiono barierki. Tak to też działa z piwem.
Gdyby planowali pełny festiwal to by zostali w Kostrzynie i postawili
@To_ja_moze_pozamiatam: ale przecież nie mogliby tak zrobić, przypomnij sobie jaki był kocioł w Zakopanem jak kibice zaczęli się zbierać z dala od skoczni. Poszły mandaty i pretensje do organizatorów. Przecież gdyby to było takie łatwe to każde wydarzenie można byłoby zorganizować na zasadzie "ogradzamy scenę w promieniu 5 metrów, a co za barierkami to już na nie interesuje" XD
@zalozylem_usunalem_powrocilem: No tak. Dlatego mówię, że zmiana miejsca wynika z dążeń do zrobienia festiwalu tylko na to 1000 czy ile tam osób a teren jest duży by nie robić ścisku gapiów na ogrodzeniu. Gdyby planowali kombinować to zostaliby w Kostrzynie.
Jako ciekawostkę dodam, że tak właśnie "uratowano" festiwal gdy zaczął rządzić PiS. Przecież barierki pojawiły się gdy festiwal dostał miano imprezy o podwyższonym ryzyku- dostał kontrole plecaków i ograniczoną liczbę uczestników.
@To_ja_moze_pozamiatam: widzę, że mamy różne opinie. Moim zdaniem nowa opcja jest po to żeby:

a) zrobić festiwal na 1000 osób tak jak planują teraz
b) zrobić go z większym limitem, np. 10 tysięcy czy 50 tysięcy - taka zmiana bezproblemowo wchodzi w grę, bo teren na lotnisku jest ogrodzony i ogromny
c) zrobić otwarty festiwal, jeśli sytuacja na to pozwoli - być może z certyfikatami szczepień, testami. W takim scenariuszu ogrodzenie
@josedra52: > To się okaże bo dopiero będą dogadywać. Średnio widzę LB na 999 osób. xD

Owsiak coś gadał, że goście ze Stanów mogą nie dotrzeć. Oby tak było, bo szkoda mi tych większych zespołów na taką formę "festiwalu". Niech zagrają ulubieńcy typu Łydka Grubasa albo jakieś inne gówno, po raz tysięczny Farben Lehre i czekajmy na normalne czasy, na które wpadnie LB czy King Gizzard.