Wpis z mikrobloga

@rybeczka: był w kaloryferze elektrycznym który ponoć był zepsuty, kaloryfera nie mam przy sobie, a zanim po prostu podepnę go pod zasilanie wolę przetestować bezpieczniej

najwyżej jutro skoczę do marketu i kupię jakiś bezpiecznik nadprądowy na niskie natężenie i przetestuję