Wpis z mikrobloga

W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale, wstaje facet i mówi:

- Proszę państwa, jest bardzo niezręczna sytuacja. Nie jestem w stanie przepchać się do ubikacji i po

prostu zaraz się zesram w gacie.

Na to ktoś mówi:

- No cóż, skoro jest taka sytuacja, to ja mam tutaj reklamówkę. Mógłby pan zrobić to do niej.

My się odwrócimy, a potem się jakoś to wyrzuci przez okno. Gość postanowił skorzystać z propozycji.

Rozłożył reklamówkę na podłodze, zaczął rozpinać spodnie. Jeden z pasażerów w tym czasie, trochę dla odwrócenia uwagi,

wyjął papierosa i próbuje go zapalić. A na to facet, kucając z już ściągniętymi spodniami, mówi:

- Ja pana bardzo przepraszam, ale to jest przedział dla niepalących.

#jeszczejedenijeszczeraz