Wpis z mikrobloga

@TheBedThatEats: No i jeszcze kwestia wyrobienia sobie "swojego smaku" i świadomie wybierać rodzaj humoru.

I trochę pchasz mnie w obronę tezy, której nie chciałem bronić. Nie chodziło mi o to, że to jest "dzieło" a Jaś Fasola wielką komedią było, chciałem zwrócić uwagę, że dziś pewne żarty już śmieszyć nie będą i to niekoniecznie wina "dzieła". W mojej opinii niesprawiedliwie zarzucasz #!$%@?ść fasoli, bo CIEBIE NIE ŚMIESZY.

Fasola, z tego
  • Odpowiedz