Wpis z mikrobloga

#friz rzeczywiście ciekawy przypadek Krzycha w zestawieniu z Buddą. Od początku wypromowany przez Friza wzbraniał się przed jakimkolwiek kontaktem z Buddą żeby nie przelać mu swoich zasięgów, robią w końcu kontent o podobnej tematyce. Różnica jest taka, że Krzychu się zatrzymał i robi gównokontent. Dla odmiany każdy odcinek Buddy ogląda się z przyjemnością. Jesteś beznadziejny, Krzychu.
  • 6