Wpis z mikrobloga

@Matahari32 bo w Chinach, Korei Południowej czy Japonii taki właściciel PiwPaw Parkingowa już by siedział niezależnie od tego czy rządzą komuniści czy demokraci
  • Odpowiedz
@Matahari32: U nas jest na przykład sporo brytyjskiej odmiany, bo Polacy masowo przylecieli z Wielkiej Brytanii, bez żadnych testów ani niczego. Natomiast przylot do Chin jest bardzo ograniczony, do tego każdy jest testowany i oczywiście obowiązkowa kwarantanna. Do tego śledzenie potencjalnych kontaktów z zarażonymi jest na bardzo zaawansowanym poziomie.
  • Odpowiedz
@Matahari32: Da się zatrzymać o tyle, że jeśli taki przypadek się zdarzy i potem inne osoby będą zarażone, to błyskawicznie wyślą na kwarantannę wszystkich mających w ostatnim czasie potencjalny kontakt z zarażonymi i nie ma zmiłuj. I będą dochodzić do tego skąd się ci wszyscy ludzie zarazili. Takie rzeczy da się zatrzymać, ale nie u nas, bo u nas wolność osobista ma większą wartość niż kolektywne bezpieczeństwo epidemiologiczne.
  • Odpowiedz
@Matahari32: bo tam mają mentalność azjatycką - jeśli coś mają zrobić dla dobra sąsiada, to zrobią to. Porównaj zdjęcia po tsunami w Japonii i po przejściu huraganu w USA, u Azjatów - karność, spokój, nikt nie kradnie, zero zamieszek, w USA... no jak jest wszyscy widzą.

I to się przekłada na podejście do pandemii. Ile osób nosi maseczki tam, a ile u nas woli uwierzyć Jurkowi Ziębie zamiast założyć? Ile osób
  • Odpowiedz
@tomtom666:
To co mówisz może być prawdziwe dla Japonii, może też po części dla Tajwanu, HK, Południowej Korei czy Singapuru ale z tym, że nikt nie kradnie, zero zamieszek czy zrobią dla dobra sąsiada w Azji to trochę popłynąłeś
  • Odpowiedz
@non_compos_mentis: relatywnie do Europy to mają prawie zerową skalę przestępstw "publicznych", czyli takich gdzie robisz coś na widoku, gdzie możesz stracić "honor" w oczach innych. No i przede wszystkim to, że po prostu słuchają poleceń.
  • Odpowiedz
@Matahari32: Kwarantanna w Chinach to 14 dni tuż po wyladowaniu samolotem, wszyscy pasażerowi zabierani są do hotelu, przez ludzi w kombinezonach. Nie maja żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Siedzą w hotelu 14 dni, po czym dodatkowe 7 w innym mieście, jeśli chcą się gdzie indziej dostać (a jesli do Pekinu jest to w sumie 14+7+7 dni w domu). Testy po wyladowaniu, po 7 dniach kwarantanny i tuż przed opuszczeniem hotelu, wszystkie
  • Odpowiedz