Aktywne Wpisy
juzwos +464
Sprus +415
Policja #!$%@?ła się na chatę moim sąsiadom xD koniec z darciem ryja od świtu do nocy i podejrzanym towarzystwem chodzącym po klatce schodowej xD
Nie mogli sobie poradzić z wyważeniem drzwi i przynieśli piłę spalinową żeby przeciąć zawiasy. Przewodniczący wspólnoty wyszedł z ryjem, że my tu całą klatkę remontowaliśmy i on nie pozwoli zasmrodzić całej klatki.
Kazał tym głąbom sprawdzić czy w ogóle drzwi są zamknięte. Złapali za klamkę - otwarte xD
Nie mogli sobie poradzić z wyważeniem drzwi i przynieśli piłę spalinową żeby przeciąć zawiasy. Przewodniczący wspólnoty wyszedł z ryjem, że my tu całą klatkę remontowaliśmy i on nie pozwoli zasmrodzić całej klatki.
Kazał tym głąbom sprawdzić czy w ogóle drzwi są zamknięte. Złapali za klamkę - otwarte xD
Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2
Autor: Jarosław Grzędowicz
Gatunek: Fantasy
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
W drugim tomie bezpośrednio kontynuujemy wątki z tomu pierwszego.
Po fiasku w pierwszym tomie Vuko otrzymuje drugą szansę od bóstw opiekujących się Midgaardem, które pomagają mu się wyswobodzić z pułapki i instruują co powinien dalej uczynić. Celem jest opanowanie mocy i nauka czynienia.
Filar z kolei nadal ucieka w przebraniu Amitraja, by z dala od kultu Matki założyć nowy Kirenen. Wraz z Brusem muszą unikać forteli stale zastawianych przez przeciwników, chociaż tutaj mamy raczej wewnętrzne utarczki kultystów niż faktyczną chęć odnalezienia „ciemiężcy”.
W tym tomie znacznie ciekawsze jest to co się dzieje u Filara, ponieważ Vuko zajmuje dłuższą chwilę zebranie się w garść i ruszenie w jakimś konkretnym kierunku. Wydarzenia z poprzedniego tomu wywróciły do góry nogami stosowane przez niego nowoczesne nanotechnologie, co wymaga zaadaptowania się do nowych warunków. I to jest ciekawe, ponieważ te wszystkie bajery, w które był wyposażony czyniły z niego nadczłowieka.
Mimo, że akcja w tym tomie rozwija się dość powoli, to nie czułem znużenia. Fabuła brnie do przodu powoli, ale wytrwale. Ocena odrobinę niższa głównie przez wątek Vuko.
#bookmeter
Finalowa bitwa była meega!
A Vuko to jedna z najfajniejszych postaci Geralta rozjechałby na szybkości.
A już w ogóle pomysł z cyfralem, albo "uwaga będę czynil"
- Popiół i kurz - jednotomowa historia w stylu constantine’a
- Księga jesiennych demonów - zbiór opowiadań
- wypychacz zwierząt - j.w
Jak się spodoba, to 4 tomy Pana Lodowego Ogrodu
Potem zostaje tylko zbiór opowiadań Azyl, bez szału i Hel3, znów jednotomowa powieść. Całkiem ok, ale zakończenie kompletnie skopane.
Co do Hel3 to się zgadzam. Poniosło Jarka z zakończeniem ^^
Komentarz usunięty przez autora
Też mi nie podszedł, straszna tandeta.
Takie wrażenia mam po pierwszym, drugim i trzecim (do połowy) tomie.