Wpis z mikrobloga

Mircy, Mirabelki

Mam zamówienie do #era GSM:
Szukam transmitera FM do samochodu, z Bluetooth. Dokładna specyfikacja z dopuszczalnymi odchyłkami:

Warunki konieczne:
- zakres nadawania FM od 87,5 do 108,0 MHz
- łączność Bluetooth
- wejście na kabel AUX jack 3,5mm
- Wejście na kartę micro SD
- 2x USB warunek konieczny do ładowania;
. . . . . . . . . . . w tym 1x do odtwarzania muzyki, co najmniej 1 z prądem ładowania 2,4A dla iPhone
- możliwość przeskakiwania między folderami (są transmitery, które wrzucają wszystko do jednego worka i robi się siano zamiast playlisty). Przeskakiwanie może być za pomocą przycisków na obudowie, albo za pomocą pilota.
- zasilanie z zapalniczki 12v w aucie.

Do negocjacji:
- Wersja bluetooth: wymarzona 5.0, ale czy jest mi niezbędna? Może 4.2 wystarczy? Mam pewne doświadczenia, że BT 3.0 bardzo mocno ucina na jakości w porównaniu do 4.2
- Quick charge, wymarzone 4.0, może być bez.
- zakres nadawania, może być węższy, ustawia się raz na rzadko, do przebolenia.
- Pilot, żeby można było skakać między folderami, albo wpisać odległy numer utworu. Żeby nie klikać 500 razy w poszukiwaniu piosenki, tylko na przykład 15 razy, albo szybko wpisać numer utworu w indeksie. Ale żeby trzymał hierarchię folderów. Jak będą przyciski do zmiany folderów, to pilot schodzi na drugi plan.
- montaż na kratkę nawiewu lub coś podobnego jest mile widziany, ale nie koniecznie.

Co macie, co polecacie. Jezdem otwarty na sugestie, może mi się wydaje, że coś potrzebuję, a praktyka pokazuje, że na przykład jak masz BT, to już Jacka nie warto. A chodzi dla mnie o to, żeby był na tyle uniwersalny, żeby bez czajenia się można było grać z wszystkiego.

No i #taniejakteklapki ofkoz ; )
#pomrzecie?