Wpis z mikrobloga

W Polsce jak ryja nie wyprzesz to nic nie załatwisz. Dzisiaj jak jechałem rano samochodem, minąłem zaparkowany na jednym z pasów samochód na białoruskich blachach. Żadnego trojkata, awaryjnych, nic. Stoi zaparkowany blokując jeden pas na dwupasmówce. Po kilku godzinach nadal tam stał. Niedługo się miało robić ciemno, zaraz by ktoś w niego pizgnął jakby zaczęło trochę śniegu znowu padać. Chciałem zadzwonić na policję, ale po chwili namysłu wybrałem numer straży miejskiej. Co to za dzbany są. Koleś mówi, ze to nie jego sprawa, mam dzwonic sobie na policję. No to mówię mu, ze od czegoś chyba jest, jak nie może czegoś sam zalatwic to niech dzwoni a nie się mną wysługuje. Potem próbował wkręcić, ze ten samochód może tam stać, bo nie ma znaku zakazu. Potem powiedział, ze on jest od pilnowania porządku w mieście i nie ma kompetencji do załatwienia tej sprawy. Wyśmiałem go, ze SM jest chyba tylko od wystawiania mandatów i jak nie ma kompetencji, żeby zadzwonić na policję i się dogadać kto ma gruz zwieźć z ulicy no to się nie dogadamy. Koniec rozmowy, powiedziałem ze mam to w #!$%@?, ja zgłosiłem, on tez powiedział, ze ma to gdzieś. Już zdążyłem zapomnieć, 15 minut później dzwoni SM. Ten sam ziomek, ale podejrzanie miły tym razem. Jednak zdecydowali się zadzwonić na policję i oni się zabierają właśnie do odholowania samochodu. Coś tam próbował tłumaczyć, ze jak dzwoniłem 15 minut temu to jeszcze długo do zmroku i nie było niebezpieczeństwa (14:00 xd), ale policja już teraz inaczej to ocenia. Trochę bekę pokręciłem z niego, na końcu grzecznie podziękowałem i się rozliczyłem. Samochód odholowany. Jak mnie to #!$%@?, ze w PL zawsze musi się coś wydarzyć, zanim służby zareagują. Próbują na każdego zwalić robotę i są niekompetentni, żeby wykręcić numer telefonu. Na #!$%@? oni są to ja nie wiem. #pokska #strazmiejska #policja
  • 3
  • Odpowiedz
@kasa: oj tu sie z Toba nie zgodzę. Wszystko zależy od typa po drugiej stronie sluchawki. Widziałem reakcje w try miga i parę cringe ze strony służb. Do moich ulubionych należy z Podgórnej w Poznaniu, jak dwoch przypakowanych jakimiś narko gownem zaczęło robić dym, podjechał biały vw transporter (to sa typy od narkotykowego) wychyla sie gość i prosi Panów zeby zbastowali, usłyszał gromkie #!$%@?, bardzo szybko leżeli na glebie. Ale tam
  • Odpowiedz
  • 0
@w2kn2e no nie do końca, odwiedzają mnie często na budowie (zgłoszenia somsiadow) i zmieniłem o nich zdanie, bo zawsze stoja po mojej stronie i podkreślają, że przyjechali bo muszą. Także też gardzą roszczeniowym pokoleniem :) (przynajmniej gdansk i mierzeja wislana).
W Wejherowie sprawa wygląda nieco inaczej, zauważyłem ostatnio pod blokiem auto z kluczykami w drzwiach, nie kojarzyłem samochodu, zadzwoniłem na SM, przyjechali po 5 minutach, jak im powiedziałem, że nie do końca
  • Odpowiedz