[nietwojinteres135]

Oglądając legendę korry gdy kończyłem pierwszy sezon miałem myśl coś w stylu "ej no to jest zajebiste" nawet myślałem że to może być nawet lepsze niż #legendaaanga Bardzo spodobał mi się Amon moim zdaniem najlepsza postać że wszystkich złych z tego uniwersum. Także ciekawie są przedstawieni inni bohaterowie. Gdy skończyłem sezon pierwszy to się dowiedziałem że każdy kolejny sezon to inna historia co mi się bardzo ale to bardzo nie spodobało wielki minus dla twórców ponieważ mogli by spokojnie zrobić z tego 3 lub 2 sezony. Gdy zacząłem już oglądać drugi sezon to bardzo szybko żałowałem ze oglądałem dalej. Szybko zmieniłem zdanie który avatar jest lepszy i każdy kolejny sezon to potwierdzał Postać karry zaczęła mnie niemiłosiernie #!$%@? także inni nagle stracili swój charakter z pierwszego sezon. Nawet historia pierwszego avatara nie odratowala ten sezon. 3 sezon był okej ale bez fajerwerków. Teraz oglądam 4 sezon i tutaj pewnie też coś zajebiste go raczej nie będzie ale zobaczymy jeszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Podsumujac: jest to zmarnowany potencjał. Pozdrawiam.
#legendakorry #legendofkorra #avatar

[Ama-gi]

@nietwojinteres135: LGBT Plus

[nietwojinteres135]

@Ama-gi: O co chodzi?

[Lubomira]

@nietwojinteres135: Wątek Amona i jego zakończenie było jednym z lepszych w tym serialu w ogóle (ʘ‿ʘ) Podobnie jak ten z Czerwonym Lotosem. Korra ma ten plus, że jest w niej więcej poważnych i dorosłych zagadnień w przeciwieństwie do miejscami infantylnego atla

[nietwojinteres135]

@Lubomira: racja, ale naprawdę w #!$%@? szkoda że nie przedłużyli wątku amona. Jest to dla mnie mega smutne (╯︵╰,). Amon to jest #!$%@? kozak

[Lubomira]

@nietwojinteres135: Korra miała jeszcze jeden duży plus (według mnie):

[nietwojinteres135]

@Lubomira: ta, według mnie to chyba tenzin był największym kozakiem i może boomi ( ͡° ͜ʖ ͡°) i też może ta policjanta ale tylko w pierwszym sezonie

[PiotrasSNK]

@nietwojinteres135: historia Aanga była moim zdaniem lepiej poprowadzona a bohaterowie mieli lepiej zarysowane backstory przez co można się było z nimi zżyć (wujek Iroh na zawsze w serduszku). Sama Korra to początkowo takie zagubione przemądrzałe dziecko ale koniec końców po zebraniu lekcji życia zaczyna się ogarniać. Mam wrażenie, że twórcy chcieli w Korze upchnąć za dużo wątków co sprawiło, że historia stała się trochę płytka ale mimo wszystko uważam, że to

[antros]

wielki minus dla twórców

@nietwojinteres135: wielki plus, że żebrali o forsę by stworzyć cokolwiek, Nickelodeon nie bardzo chciał dać kasę i najpierw miał być tylko ten 1 sezonik, a potem może jeszcze jeden i tak dalej, ciągle przyszłość serialu była pod znakiem zapytania, a do tego w trakcie były też jakieś krzywe akcje i wstrzymywanie finasowania, stąd powstał jeden odcinek, który sklecono głównie ze skrawków innych odcinków i odrzutów, twórcy sklecili