Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kiedy jeszcze byliśmy z żoną "aktywni" to pytało nas sporo osób o nasze doświadczenia a widzę, że tu tag jest dość aktywny więc może opiszę jak wygląda praca pary na kamerkach.

W 2020 roku w obliczu pandemii z żoną mieliśmy konto na Chaturbate i regularnie streamowaliśmy i zarabialiśmy dość niezłe, biorąc pod uwagę wysiłek w to włożony, pieniądze. Wiele osób myśli, że seks na kamerkach to takie fajne i w ogóle, ale prawda jest taka, że to nie dla wszystkich. Dla nas od początku to był fun, lubiliśmy sami oglądać pary i pomyśleliśmy czy ktoś oglądałby nas. Zaczęliśmy zwracać uwagę co wyróżnia te popularne kanały od tych które się nie przebijają. Zainwestowaliśmy w sprzęt (wibratory, kamery, oświetlenie, wystrój) łącznie wydaliśmy na to kilka tysięcy ale uznaliśmy że jak już coś robimy to róbmy to dobrze. Dodam, że szybko się zwróciło. Generalnie jeśli chce się na tym zarabiać to zakulisowo nie wygląda to tak fajnie jak mogłoby się wydawać. Trzeba przestrzegać pewnych reguł.

1. Ustal za co płaci widz

No generalnie jest tak, że pary oglądane są najchętniej. Te najpopularniejsze w prmie time mają po 10k oglądających, ale jak masz ponad 1000 to już jest dobrze bo będzie się na pierwszej stronie. My wyszliśmy z założenia, że nie ma sensu bawić się w zarabianie tokenów za rozbieranie się bo to po prostu nudne. Nie każdy chce płacić za to żeby typka podniosła bluzkę, popieściła się po piersi czy żeby zrobiła striptease. Uznaliśmy, że za wpłacone tokeny będą akcje + oczywiście można było płacić za działanie wibratora i prywatne akcje. Najlepiej sprzedawał się seks oralny, zabawy ręką. Seks penetracyjny właściwie był tylko na prywatnych pokazach których łącznie przez 5 miesięcy robienia streamów mieliśmy może z 10 (były drogie, to fakt). My pokazywaliśmy się cali łącznie z twarzą co w przypadku par jest standardem. W sumie nigdy nie sprawdzałem czy nasze streamy latają po necie, pewnie tak. Być może widział je ktoś z pracy, jeśli tak to nie mam z tym problemu i tak jesteśmy z żoną nudystami, pokazywanie się nago to dla nas nic nadzwyczajnego jeśli ktoś ma z tym problem to jest to problem tej osoby nie nasz. Czyli generalnie przez 4 godziny streama byliśmy cały czas nago i sobie gadaliśmy, gotowaliśmy, wchodziliśmy w interakcję z ludźmi na czacie (jakieś gry towarzyskie) a jak ktoś wpłacił to była akcja co daje nam kolejny punkt:

2. Seks na zawołanie

Tu nie ma że boli. Jak ktoś wpłaci że robimy minetę to robimy minetę, jak wpłaci że robimy ręką to robimy ręką. Bywały dni kiedy z jakichś powodów nie szło i po prostu 4 godziny spędziliśmy na tym że pogadaliśmy sobie z ludźmi, ale bywały dni, że ja miałem zdrętwiały język od minety albo mi już nie wstawał beniz od kolejnego loda. Pory streamowania mogą być różne. Prime time na chaturbate przypada na nasze popołudnie-wieczór, wtedy potrafi być po 20 stron z parami co jest konkurencją i wtedy trudniej się przebić. Najłatwiej jest rano kiedy par jest mało bo ledwie 4 strony, widzów też jest mniej ale łatwiej ich sobie przygarnąć jeśli robi się coś ciekawego i my własnie postawiliśmy na poranki z tym że pokój mieliśmy wyciemniony aby nikt się nie połapał że jest rano i żeby zrobić klimat. Nasz rekord oglądalności to 8k widzów z hakiem

3. Zapomnij o orgazmach

Nasze streamy trwały 4 godziny. Są pary które robią po 2, są takie które robią nawet po 8. W tym czasie masz być do dyspozycji widzów. Wiadomo jak jest, facet żeby skończyć nie potrzebuje wiele, kobiety są nieco bardziej wymagające i stąd też ciężko o kobiecy orgazm na streamie, zwłaszcza jak minetę, palcówkę czy pracę wibratora kończy licznik czasowy. Tak samo z resztą u faceta. Przez pierwsze 2-3 streamy byłem tak podniecony że beniz wstawał bez problemu, ale trzeba mieć świadomość tego że regeneracja w wieku 30 lat to już nie to samo co 10 lat wcześniej i jakbym doszedł po 30 minutach to musiałbym czekać z godzinę aby próbować znów. Więc generalnie robi się wszystko żeby nie skończyć, tak żeby móc powstać w dowolnym momencie. Zauważcie że w streamach par wytryski są niezmiernie rzadkie, mi zdarzyło się kończyć na streamie może 2-3 razy. Razem z żoną lubimy seks, ale lubimy się też sobą bawić, orgazm nie jest dla nas konieczny żeby zbliżenie było satysfakcjonujące więc nie był to dla nas problem, ale bardzo łatwo poznać pary na kamerkach które ten problem mają i po zachowaniu dziewczyny widać że jest zniechęcona a po facecie że najchętniej eksplodowałby tu i teraz. Niefajnie się ogląda takie coś bo widać, że te pary są skupione na sobie a nie na widzach a to oni są najważniejsi. I tu płynnie do następnego punktu:

4. Schowaj ego do kieszeni.

Najgorszy typ faceta w parze na kamerkach to taki który non stop bawi się siusiakiem żeby ten był większy. Jakbym chciał zobaczyć gościa majstrującego przy benizie to bym wszedł w kategorię "males" a nie "couples". Masz nienajwiększego siurka i boisz się wyśmiania? Nie streamuj. Utrzymywanie kutacza we wzwodzie przez kilka godzin jest szkodliwe dla naczyń krwionośnych i osłabia erekcję. Po za tym absolutnie nikt nie daje #!$%@? o twojego kutacza, facet musi wiedzieć że na kamerce jest statystą a to kobieta jest w centrum.

5. Naturalność przede wszystkim

Widziałem pary które próbowały udawać żeby zdobyć widzów. Najbardziej smutnym widokiem jaki pamiętam z kamerek była para gdzie facet przywiązał laskę do krzesła i smagał ją pejczem po piersiach i w pewnym momencie laska zaczęła mówić i płakać że ona jednak nie chce i admin wyłączył stream. Jeśli nie lubisz jakiegoś typu seksu to go nie oferuj. Już samo streamowanie jest dla osób które nie są zwykłe dzielić się swoją nagością dość stresujące, nie trzeba do tego dokładać. Na waszych streamach to wy wyznaczacie granice wspólnie z adminami jeśli ich macie. Jeśli będziecie się zachowywać tak jak na codzień ze sobą to widzowie zauważą tę naturalność, ona serio przyciąga, plus nie będzie żadnego stresu czy przymusu. My mieliśmy kilku stałych fanów którzy nawet kiedy nie streamowaliśmy pisali do nas co tam słychać, mieliśmy ludzi którzy kupowali nam prezenty z wishlisty. Wszystko dzięki temu że koniec końców dobrze się bawiliśmy.

Podsumowując, zapamiętam to jako fajną przygodę na kilka miesięcy, fajne doświadczenie, ale na pewno nie jest to dla wszystkich. U nas pomysł na to wyszedł naturalnie, oglądaliśmy inne pary i zastanawialiśmy się jakby wyglądał nasz stream i postanowiliśmy to sprawdzić. Czy da się na tym zarobić? Da się, ale nie jeśli robisz to na #!$%@? kamerką za 15 pln z mediamarkt i wstydząc się rozebrać. Czy zdarzają się nieprzyjemności? Zdarzają się, od tego ma się adminów żeby było ich jak najmniej.

Słyszeliśmy o parach które próbowały i wręcz rozstawały się bo tak źle wpłynęło to na ich związek. Bo dziewczyna dała się namówić i żałuje, bo facet dowiedział się z komentarzy że ma brzydką laskę albo laska że jej facet ma małego. Plus nie ma nic przyjemnego w tym, że siedzisz 3 godziny przed kamerą i ogląda Cię 10 osób w najlepszym punkcie, to serio może zrujnować samoocenę i rodzić kłótnie, no bo gdybyś się bardziej starała to byłoby więcej a gdybyś ty był taki to byłoby lepiej.

#chaturbate #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60112c59b28261000a772f0c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 5
  • Odpowiedz
PonuryWybranek: Żebyś się nie spodziewał przy waszym rozstaniu, gdy kobieta będzie dalej to robiła, ale już sama. Na początku niby robiliście to razem, bo hehe, fajna zabawa, nowe doświadczenie - a potem twojej kobiecie się spodoba łatwy zarobek i przy tym pozostanie

Zaakceptował: marcel_pijak
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
mialem znajoma ktora zarabiala na chaturbate. Co ciekawe, pracowala w jakims budynku, gdzie byly boxy dla "modelek" xD
Tak czy siak tak sobie dorabiala, az wszyscy z jej miasta (50k) wyczaili co robi. Nawet 14 letnie smarki sie pytali w sklepie czy obciagnie im :)
  • Odpowiedz