Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam wrażenie, że zawsze jestem gdzieś "tym drugim". Przykłady:
1. Zawsze było tak nawet za czasów gówniarza, żeby ziomek przychodziły po mnie dopiero jak pierwszy nie wyszedł.
2. Szwagier i drugi ziomek ciągłe planują, że otworzą firmę, której też miałbym być częścią, ale zawsze wszystko jest ustalane za moimi plecami. Raz nie wywiązali się nawet z umówionej zapłaty (było "na gębę", ale jednak...). Nie robiłem z tego wielkiej gównoburzy, bo i tak zarobiłem w tydzień to, co normalnie zarabiam w ciągu miesiąca.
3. Zawsze jako pierwszy zaczynałem rozmowę ze znajomymi, z którymi się nie widziałem naprawdę długo. Jakiś rok temu przestałem i nie odzywa się nikt.

O ile pogodziłem się z faktem, że nie każdy musi mnie lubić i poniekąd mam już w dupie czy ktoś napisze czy nie, tak siadło mi to lekko na psychikę i spadła mi pewność siebie. Popadłem z kompleksy, z których nie umiem wyjść. Większość jest związana z moim wyglądem, na który poniekąd wpływu nie mam, bo przecież nie będę sobie robił operacji plastycznych. Miałem kilka partnerek, od których chyba nigdy nie usłyszałem, że jestem przystojny. Z tym faktem się mogę zgodzić, ale mam wrażenie, że właśnie przez to jestem często odsuwany przez innych. Czy ludzie są faktycznie tak powierzchowni czy jednak warto udać się do psychologa?

#kicichopyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #600edb407298ba000a3b4f8a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: No coż, jesteś typowym tym dobrym w rodzinie i wśród znajomych. Wykorzystywanym i popychanym.
Czy zasłużyłeś na to? Absolutnie nie. Czy mozesz coś z tym zrobić? To zależy czy ci na nich zależy, bo opcją jest zrobienie chryi w rodzinie i wypięcie się na wszystkich, gdy tylko o coś poproszą.
Natomiast przyjaciół i znajomych możesz trochę przetasować i zmienić. Zainwestuj w innych.

I tak ludzie są cholernie powierzchowni i nic