Wpis z mikrobloga

Tyle udanych zakupów na Vinted ale i tu zderzyłam się z januszostwem.
Wczoraj, niczym rasowa Grażynka, szukałam dla swojej córki spodni narciarskich. No więc znalazłam ofertę, patrzę: 13 zł, dobra, na zabawy na śniegu takie zwykłe, będą ok. Zobaczyłam, że babka sprzedaje też rękawiczki- napisałam że chcę kupić spodenki ale prosiłabym też o rozmiar rękawic. Byłam dogadana, dorzuciłam jeszcze jedną rzecz, chciałam już tworzyć zestaw, a tu spodenki kosztują nie 13, a 30 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za kilka minut było już 40 zł xD Zrezygnowałam z oferty- a babka oczywiście stwierdziła "że nie wie co się stało, spodnie od początku kosztowały 40 zł" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Głupia jestem że screenów nie zrobiłam. Trzeba tępić januszostwo. Choćby w imię zasad.

#vinted
  • 2
@rzepicha_slowianka: mój co drugi zakup tam, to porażka. Julki opisują stan jako "idealny, właściwie nigdy nie były założone", a przychodzi zmechacone gówno. Jedynie kosmetyki zaplombowane firmowo są ok :D teraz kupiłam płaszcz wełniany, i już myślę, w jakim stanie to przyjdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
allegro ze smartem > vinted z julkami