Wpis z mikrobloga

@Dark_Phoenix99: podobno wrocil do siebie do domu po morderstwie bawil sie z bratem rzucal sniezkami i nie okazywal zdenerwowania i zadnych emocji.
Byl chetny na „pomoc” w jej odnalezieniu wraz z policja.
To jest moje takie luzne przemyslenie i byc moze sprawca jest ktos inny i on po prostu go kryje
Tez dokonuje morderstwa dzien przed swoimi 15 urodzinami. Czyli nie odpowiada jako dorosly i za morderstwo grozi mu max poprawczak do 21 lat i jest wolnym czlowiekiem. Przypadek czy zbieg okolicznosci?
Jestem ciekaw waszego zdania na ten temat.