Aktywne Wpisy
Czy 38 zł to dobra cena za taką kraftową kanapkę?
#pytanie #jedzenie #jedzzwykopem #gotujzwykopem #gotowanie #foodporn #biznes
#pytanie #jedzenie #jedzzwykopem #gotujzwykopem #gotowanie #foodporn #biznes
38 zł za taką kanapkę
- Zbyt drogo 71.2% (3182)
- Dobra cena 5.2% (232)
- Zbyt tanio 23.6% (1053)
Mam linka do lestlima, oferta ważna 10 minut, jak przy każdej gali ( ͡° ͜ʖ ͡°) PISZCIE PM, nie nadążam odpisywać na komentarze, rekordowo Was dużo. Ponad połowie wysłałam linka, kto nie został proszę PM i miłego :)
#cloutmma #danielmagical
#cloutmma #danielmagical
#ksiazki #czytajzwykopem #hyperion
@3mielu: te wydania mi się podoba, to seria MAG Artefakty, ale innego też nie widziałem do kupienia, a i te jest dość słabo dostępne w księgarniach
@Whoresbane: Znam zarówno znaczenie angielskiego słowa "shrike", jak i metaforę, jaką Simmons chciał przedstawić porównując zwyczaje ptaka dzierzby ze zwyczajami Chyżwara ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niemniej jednak o
@Pink_Floyd: Raczej nie znał angielskiego do końca i dlatego wymyślił jakiś wysryw pokroju chyżwara. 3 metrowy kolos z czterema ramionami i ogromnymi kolcami, na które nabija swoje ofiary jest groźny już przez sam opis. Dzierzba mu pasuje jak ulał, zgodnie z zamysłem Dana Simonnsa. Mówisz to tak jakby go przetłumaczyli na Kajtka czy Dominika i kto niby ma się takiego bać.
Bronisz "chyżwara"
Wciąga, aż człowiek przestaje liczyć dług czasowy
@Whoresbane: autor doskonale wie jak nazwać swoją postać w swoim ojczystym języku. Przy przekładzie trzeba brać pod uwagę wiele niuansów. Można pod uwagę brać dosłowność tłumaczenia (tu faktycznie Dzierzba jest jedynym słusznym wyborem), można próbować zachować metaforę (Dzierzba jest wyborem i zapewne najlepszym, ale może ktoś znalazłby inne pasujące zwierzę lub np. postać z mitologii),
Pink_Floyd ma trochę racji. W historii było wiele przypadków tłumaczenia książek nie po pierwotnej myśli autora a pozniej okazywało się że to był strzał w dziesiątkę. Tak było między innymi z „Mechaniczną Pomarańczą” i „Nakręcaną Pomarańczą”. Autor po wytłumaczeniu dlaczego tłumacz zdecydował się na takie tłumaczenie stwierdził, że tłumacz miał rację i mimo że zmienił intencje autora w zastosowaniu pewnego języka to akurat świetnie trafił w polski rynek
Triumf Endymiona czytało mi się natomiast jakby pisał go czternastolatek, serio. Poziom, nie wiem, pieprzonego Eragorna.
Obstawiam, że Simmons między Upadkiem, a Edymnionem wpadł pod samochód, doznał urazu mózgu i musiał się od nowa uczyć pisać,