Wpis z mikrobloga

Po jakiś 3 tygodniach na antydepresantach w końcu udało mi się przeżyć w miarę normalną Sobotę. Przez ostatnie pół roku praktycznie każdy mój weekend składał się z spania do 16-17, zamawiania gówno-żarcia na pyszne i bezsensownego przeglądania internetów. Dzisiaj udało mi się wstać przed 11, zjeść śniadanie, pójść pobiegać, posprzątać mieszkanie, zrobić zakupy i ugotować obiad. Dziękuję piguły na chęć życiaʕʔ
#depresja
  • 10
  • Odpowiedz