Wpis z mikrobloga

@Vontroba: Jako takie rzeczywiste 'must play' to Bloodborne, God of War, Horizon Zero Dawn, TLOU 1 i 2. Do tej listy można ewentualnie dodać Days Gone i Spidermana 'podstawkę'. No i do tego tytuły multiplatformowe jak np. Wiedźmin 3 czy RDR 2. Warto też ograć taki klasyk jak Shadow of Colossus czy któraś część Soulsów. A co-op to Ci nie polecę, bo sam zbyt często w takie tytuły nie grywam. ¯\_(ツ)_/¯
@Ryszardzislaw bloodborne można tykać jeśli nie grało się nigdy w soulslike? Dodam że wiedźmina 3 przechodziłem na krew pot i łzy, ale na Olgierda musiałem zmniejszyć poziom trudności, bo mnie szlag trafiał jak go nie mogłem ubić
@liga: Z grami soulslike jest tak, że dla jednego gra x była najtrudniejsza z wszystkich soulslike'ów jakie ograli, dla innego ta sama gra x będzie najłatwiejsza. ¯\_(ツ)_/¯ Jeśli nigdy nie grałeś w żadną grę typu soulslike to zanim sięgniesz po Bloodborne możesz ograć remake Demon's Souls jak już stanieje (o ile masz PS5). Nie mniej jednak wszystkie gry tego typu mają to do siebie, że z jednym bossem będziesz mógł się
@liga: Oczywiście, że warto. :) Ale jeśli masz kilka innych tytułów w kolejce do ogrania, Bloodborne'a póki co odłożyłbym w czasie - ze względu na potencjalny update/remaster właśnie. Jest to gra dość dynamiczna i 60fps zamiast 30 dużo by jej pomogło. :)