Wpis z mikrobloga

@Travva miałem hp i Lenovo za 5k, na obu można było smażyć jajka nawet jak odpalałem Lola, w obu problemy z grafiką, błędy z dupy i odsyłanie do serwisu 6 razy. Obsługa klienta w obu przypadkach nie istnieje. Kontakt z serwisem zapomnij. Przyjmują, odpalą standardowy test, puszczą czyszczenie systemu i odsyłka. Jak zaczynałem kopać to na stronach na fb lawina negatywów z całego świata. Miałem też asusa za 3k, który przeżył 7
@DrunkMind: kurcze no, w firmie w której pracuje kazdy ma co najmniej 5 letniego thing pada i nie ma praktycznie awarii poza padajacymi bateriami, ale moze faktycznie lepiej nie bierz tego bo ja bede przekonywac a Ty dostaniesz wadliwy egzemplarz i bedzie na mnie xd