Wpis z mikrobloga

@JENDZA: w jakis sposob pisze, wiec żyje, bylo ok nje z mojej winy, ewidenteie baba sie nie rozejrzalem ale jej odpuscilem, jej auto pprysowane moj rower pogiety ale nie mysallem trzezwo i zestresowany powoddzialem ze ma uwazac na drodze i odjechalem
@iDynamite: w sumie to opowiedz jak wygladalo dogadanie, z tego co wiem to niektorzy mowia ze kilkastowek albo wzywaja psiarskich, ja nje z takich co nie ale ciekaw jestem jak inaczej mozna rozwiazac takiej sprawy