Wpis z mikrobloga

@Esemsik dokładnie, rano jak ruszam do roboty też mam wielkie plany, nie mogę się doczekać aż skończę, ale im bliżej końca, zajawka słabnie, a jak wrócę to już tylko kanapa ...
  • Odpowiedz
@Esemsik: mnie zawsze robota wybijała z zajawki i był duży problem się wciągnąć w coś nowego. Zaangażować się w nowe hobby jestem w stanie tak naprawdę tylko na urlopie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@stasioto: a zapisujesz sobie te plany w jakiś kalendarz na przykład?
Łatwiej jest podążać za konkretnym planem.
Na przykład jak masz zapisane "17:00 - 18:00 pograć na gitarze", to jak przyjdzie ta 17:00, to już wiesz co robić.
Po prostu sobie pomyśleć "pogram na gitarze po pracy" dla większości raczej rzadko będzie skuteczne.
  • Odpowiedz
@Swiatek7 nie no czasem jak coś się nakręcę to przez parę dni działam, np ostatnio sketchupa sobie zainstalowałem, zacząłem sobie coś projektować i już mi się nie chce, jak nie muszę to nie zrobię, ale wziąłem się na sposób i zapisałem się na kurs stolarski no i teraz chcąc nie chcąc muszę iść :) zapisywanie nic nie da, wrócę i przepiszę na następny dzień ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Smutne właśnie, że człowiek jak czegoś nie musi to zwyczajnie tego nie zrobi, chyba że naprawdę ma pasje dzięki której potrafi się odprężyć po pracy. Najgorsze jest łatwe odpuszczanie, gdy dla przykładu zaczynamy uczyć się czegoś przydatnego co może przydać nam się do poszukiwania pracy, a gdy w międzyczasie jakąś znajdziemy to rzucamy wszystko, bo przecież praca już jest, więc na co mi to umieć. Ciągły samorozwój jest ważny.
  • Odpowiedz