Wpis z mikrobloga

Dzisiaj będąc po hot doga na Orlenie przyjrzałem się tym biedakom, którzy pompują koła w prymitywny sposób. Żal patrzeć. Z racji tego, iż nie interesuje mnie amatorka, podjechałem do profesjonalnej wulkanizacji (otwartej nawet w niedziele) i zaproponowano mi specjalną mieszankę z ponad 78% azotu. Zgodziłem się. Trochę to kosztowało, ale maszynę mam konkretną (1.9 TDi 101KM - jest czym przycisnąć). Wystarczy lekko z górki i w trasie mam nawet 120 km/h, to lepiej nie ryzykować jakimś prymitywnym dmuchankiem na cpnie.
Mieszanka z tak wysoką domieszką azotu daje uczucie niesamowitego prowadzenia w ciasnych zakrętach. Nie wspominam nawet o podwyższonym komforcie jazdy.
Już byłem umówiony na wymianę jednego amortyzatora, który ma sprawność 0%, ale przy takiej ilości azotu w oponach to nie ma sensu - wszelkie niedogodności związane z zawieszeniem są niwelowane.

#pdk #motoryzacja #heheszki
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach