Wpis z mikrobloga

@astronic: Acha, OK. Jak startowałeś z hormonami synt. to miałeś 4,77? Bo mnie endokrynolog powiedział, żeby jeszcze poobserwować. Nie mam objawów, a on twierdzi, że zdarzały m się czasem fluktuacje u pacjentów i tarczyca sama wracała do normy. Twierdził, że podanie hormonów wpływa na funkcjonowanie tarczycy i lepiej czasem poczekać. Chyba muszę wrócić do tematu, jak widzę.
@astronic: Chlopie, ja to mam obcykane, przeciwciała też robione, a bez FT3 i FT4 to nawet nie pozwolę sobie ręki nakłuć. Po prostu endokrynolog mi takie rzeczy gadał, że poczekać. No i on twierdził, że jednak najczulszym wskaźnikiem jest TSH 3-ciej generacji.
@gardan: To prawda, że TSH jest najbardziej wartościowym badaniem w ocenie funkcji tarczycy, bo przy prawidłowym TSH praktycznie zawsze fT3 i fT4 też będą w normie. Dlatego rutynowo oznacza się tylko TSH bo wynik prawidłowy wyklucza zaburzenia hormonalne tarczycy. Inaczej jeśli TSH nie mieści się w normie, wtedy trzeba też sprawdzić hormony tarczycy. Jeśli masz podwyższone TSH ale fT3 i fT4 w normie to taki stan nazywa się subkliniczna niedoczynność tarczycy