Wpis z mikrobloga

Moi Drodzy Futbolowi Eksperci.

Styl nie zachwyca i z Holandią był wręcz wstyd przed Robertem.

Ale, w ramach wykopowej ekspertyzy, załączam tabelę eliminacji do Euro 2020.

Słaba grupa (bo zawsze takie arcymocne były), najprostsze eliminacje w historii - to wszystko wiemy.

Lewy zdobył 6 spośród 18 bramek. To wiele mówi o naszym piłkarskim dorobku.

Ale czy wiemy, kiedy reprezentacja Polski wypadła punktowo lepiej w eliminacjach do mistrzostw (Świata lub Europy)? Bo oglądam ich od pamiętnego zwycięstwa 3:0 nad Luksemburgiej w Warszawie, w 1998, po bramkach JURKA BRZĘCZKA ;), Andrzeja Juskowiaka i Mirka Trzeciaka.

I nie przypominam sobie, by w jakichkolwiek innych eliminacjach poszło im solidniej. Cały czas pierwsze miejsce (po dwóch lub trzech meczach)? No kto tyle dał?

Poproszę o wyważoną debatę.

#reprezentacja #pilkanozna #mecz
meandmymonkey - Moi Drodzy Futbolowi Eksperci. 

Styl nie zachwyca i z Holandią był...

źródło: comment_1599465841Ki9527EooP22WeJ2R2T8pz.jpg

Pobierz
  • 8
@meandmymonkey: Przecież nawet w eliminacjach do Mundialu 2018 poszło niemal identycznie. Taka sama średnia 2,5 pkt na mecz. Wcześniej było ciężej bo byliśmy losowani z 2 koszyka i np. w eliminacjach do Euro 2016 mieliśmy w grupie Niemcy i udało się ugrać 2,1 pkt na mecz
@braveresearch1: właśnie, teraz też będzie drugi koszyk więc zobaczymy jak sobie poradzi wuja gdy będzie trzeba walczyć z Francją i np Rosją w grupie, a jedna drużyna awansuje. Choć wątpię by ten parodysta dotrwał do eliminacji.
@meandmymonkey: no chociażby eliminacje do ME 2016 i MŚ 2018. We wszystkich tych trzech eliminacjach przegraliśmy raz. Różnica taka wpierw byli to Niemcy, potem Dania i ostatnio Słowenia. Ci ostatni nie brzmią jako ktoś z kim teoretycznie powinniśmy przegrać. Do ME 2016 mieliśmy w grupie Niemcy, Irlandie i Szkocję, z którymi toczyliśmy ciężkie boje oraz dokonując historycznego zwycięstwa z Niemcami. W tej grupie zdobyliśmy 21 pkt, jeden mniej niż Niemcy i
@maruch: MORDUCHNO, słuchaj, wydaje mi się, że Wuja zastosował specjalny dwumeczowy wariant taktyczny, który pozwoli mu wyciągnąć trzy punkty z tego zgrupowanka (czyli lepiej niż dwa remisy). A mianowicie: dobre zegranie się w DEFENZYWIE na Holandii, nawet kosztem porażki, a następnie, już przy sensownie zabezpieczonym tyle, napuszczenie pełnej OFENZYWY na Bośnię i Hercegowinę.

;) Obym nie musiał około 60 minuty meczu zweryfikować, że jednak jest nieco inaczej.