Wpis z mikrobloga

Bardzo silny trądzik #!$%@?ł mi życie. Całe życie byłem przez niego wyśmiewany i odrzucany, przez co w końcu sam doszedłem do nieodpartego przekonania, że jest coś ze mną nie tak i jestem gorszy od innych. Po leczeniu zostały blizny, więc praktycznie mała różnica.
#przegryw
  • 9
@Przegrywiarz: tak
@serczi: w sumie nigdy tego nie rozważałem, mimo że nie lubię stereotypów męskości to jednak dla mnie to trochę siara
próbuję wciąż poprawić swoją sytuację odpowiednią higieną i kosmetykami, może trochę pomaga, już sam nie wiem, ja nie potrafię ocenić
@frank_morze: Myślę, że skoro wyleczyłeś się z mocnego trądziku to większy sukces masz już za sobą. Jeśli chodzi o blizny, to można je zakrywać kosmetykami tak jak ktoś wyżej napisał albo zapisac się na kurację do dobrej kosmetyczki. Kilka zabiegów z kwasami, w zależności od ilości i jakości blizn, ale koloryt skóry znacznie się polepsza. U większości ludzi już po pierwszym zabiegu widać efekty, ale wiadomo że każdy jest inny. Również
@cytmirka: miałem już kilak zabiegów, które kosztowały kupę kasy, jest lepiej ale daleko od stanu normalności, a doktor już sam nawet odradzał dalsze zabiegi bo nie będą i tak przynosiły oczekiwanych rezultatów.
Dużo zależy od głębokości blizn itp. niektórych całkowicie wręcz nie da się usunąć (no może poza operacją plastyczną).
@frank_morze: Osobiście nigdy przez to nie przechodziłam (moje combo to trądzik hormonalny + czasami wyskakujące prosaki), ale na reddicie często polecają mikronakłuwanie. Moim zdaniem na duże blizny (takie "dziury") kwasy raczej nie pomogą, ale na pewno mniej ingerują w skórę. Możesz sobie np. kupić na użytek domowy retinol (np. z The Ordinary) albo kwas AHA (Tołpa robi takie chusteczki o ile się nie mylę) + filtr przeciwsłoneczny. Cudów to pewnie nie