Mirki pomoże ktoś? Planuję zmienić ogrzewanie na gazowe, w tej chwili mam kopciucha. Czyli mam grzejniki, rury, doprowadzoną wodę etc. Do miejsca w którym będzie wisiał kocioł gazowy, mam też wkład kominowy z kwasówki w tym miejscu. Rura gazowa biegnie 50cm od miejsca montażu, licznik jest na klatce schodowej.Reasumując, wywalam kopciucha, i w tym samym miejscu wieszam kocioł. Nie ukrywam że to co mogę, chciałbym zrobić we własnym zakresie, żeby nie pchać się w niepotrzebne koszty. Przepisy są momemtami zawiłe, a nie chciałbym dać się wmanewrować w niepotrzebną papierologię
Może jest tu ktoś w temacie, i posłużyłby radą, co jest absolutnie konieczne do wykonania takiej instalacji.
Na pewno muszę mieć opinię kominiarską i zgodę wspólnoty (budynek wielorodzinny) -Dalej zgłaszam w gazowni że będzie robione C.O
-Zgłoszenie w urzędzie o zamiarze wykonania (podobno wystarczy , i nie trzeba mieć pozwolenia na budowę)
-Projekt? Czy położenie 1 czy 1,5m rury gazowej wymaga projektu, czy może jakiś szkic... gdzieś czytałem że przy takich pracach, nikt projektu nie wymaga. Ile ewentualnie może kosztować?
-Biorę gościa z uprawnieniami który wykona przyłącze gazowe do kotła.
Czy coś jeszcze muszę załatwić? Będę wdzięczny za wszelkie porady. Uprzedzając pytania, nie skorzystam z usług firmy zajmującej się takimi tematami, bo chcą jakieś astronomiczne kwoty za powieszenie pieca i jego podłączenie.
@Electro_01: zacznij od gazowni tam Ci wszystko powiedzą ale będziesz musiał robić projekt i brać kierownika jeśli nigdy tam nie było przyłącza dla pieca gazowego Przynajmniej tak to wyglądało 2 lata temu ale pierwsze kroki skieruj do gazowni
@qyk: dawno dawno temu, były nawet 2 piecyki gazowe do grzania cwu. (1 w kuchni i 1 w łazience), ale zostały zdemontowane. Ok pójdę do gazowni i popytam. @villain to co mam teraz, robiłem 14 lat temu, i do tej pory działało bez zarzutu, więc nie chodzi tu o januszowanie, a bardziej o to, że pewne rzeczy mogę i umiem zrobić sam, więc po co mam płacić za to
Mirki pomoże ktoś?
Planuję zmienić ogrzewanie na gazowe, w tej chwili mam kopciucha. Czyli mam grzejniki, rury, doprowadzoną wodę etc. Do miejsca w którym będzie wisiał kocioł gazowy, mam też wkład kominowy z kwasówki w tym miejscu. Rura gazowa biegnie 50cm od miejsca montażu, licznik jest na klatce schodowej.Reasumując, wywalam kopciucha, i w tym samym miejscu wieszam kocioł.
Nie ukrywam że to co mogę, chciałbym zrobić we własnym zakresie, żeby nie pchać się w niepotrzebne koszty. Przepisy są momemtami zawiłe, a nie chciałbym dać się wmanewrować w niepotrzebną papierologię
Może jest tu ktoś w temacie, i posłużyłby radą, co jest absolutnie konieczne do wykonania takiej instalacji.
Na pewno muszę mieć opinię kominiarską i zgodę wspólnoty (budynek wielorodzinny)
-Dalej zgłaszam w gazowni że będzie robione C.O
-Zgłoszenie w urzędzie o zamiarze wykonania (podobno wystarczy , i nie trzeba mieć pozwolenia na budowę)
-Projekt? Czy położenie 1 czy 1,5m rury gazowej wymaga projektu, czy może jakiś szkic... gdzieś czytałem że przy takich pracach, nikt projektu nie wymaga. Ile ewentualnie może kosztować?
-Biorę gościa z uprawnieniami który wykona przyłącze gazowe do kotła.
Czy coś jeszcze muszę załatwić? Będę wdzięczny za wszelkie porady.
Uprzedzając pytania, nie skorzystam z usług firmy zajmującej się takimi tematami, bo chcą jakieś astronomiczne kwoty za powieszenie pieca i jego podłączenie.
Przynajmniej tak to wyglądało 2 lata temu ale pierwsze kroki skieruj do gazowni
Problemem to może być instalacja zaprojektowana na wysokie temperatury zasilania a nie duża ilość wody...
@villain to co mam teraz, robiłem 14 lat temu, i do tej pory działało bez zarzutu, więc nie chodzi tu o januszowanie, a bardziej o to, że pewne rzeczy mogę i umiem zrobić sam, więc po co mam płacić za to