Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki muszę się wygadać, bo od dłuższego czasu nie myślę o niczym innym.
Mówicie, że #rozowypasek nie może być #przegryw, a jednak...

Zakochałam się w dupku, który bajerował mnie przez 3 miesiące, a potem powiedział, że nasza znajomość nic dla niego nie znaczyła i że jestem mu obojętna. Dogadywaliśmy się świetnie, rozmawialiśmy codziennie, aż poczułam, że to może być to. Najlepsze jest to, że sam dawał mi do zrozumienia, że on też chce czegoś więcej. Jego znajomi też byli o tym przekonani. Dlatego do dziś nie mogę się po tym pozbierać, bo czuję się brutalnie oszukana. I nie chodzi tu o brak pociągu, bo były mityczne #segzy. I uprzedzę hejt w moją stronę - nie zrobiłam nic, po czym miałby prawo mnie tak potraktować.

Co jest z wami nie tak, niebiescy?!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f06032d0494883b11f22abf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę

[==============..........................] 36% (85zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 14
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w przegryw nie chodzi o to że ktoś został zraniony. Nawet chad czy julka może przeżyć kiedyś zawód miłosny.

W przegrywaniu chodzi o to że nie ma możliwości wejścia w związek, permanentna samotność.

To że dałaś się wyruchać a i facet sobie poszedł to nie jest żaden przegryw, prędzej czy później sobie innego znajdziesz.
  • Odpowiedz
Zakochałam się w dupku, który bajerował mnie przez 3 miesiące, a potem powiedział, że nasza znajomość nic dla niego nie znaczyła i że jestem mu obojętna.


@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli to nie bait, to może być klasyczny przypadek mszczenia się jakiegoś zranionego faceta. Jakaś babka zabawiła się jego uczuciami, a teraz on to samo robi wam.

Ewentualnie to jeden z tych, co to lubią ganiać za króliczkami, a jak już złapie, to traci
  • Odpowiedz