Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Ale cyrk w mojej komisji, wspomniałem wcześniej że spławili mojego brata z zaświadczeniem o prawie do głosowania w dowolnym miejscu, bo nie ma przewodniczącego, a on musi zadzwonić to zgłosić i trochę to zajmie.

Chciał już olać te wybory, ale przekonałem go żeby tego nie odpuszczał i poszedł teraz ze mną zagłosować. Daje to zaświadczenie teraz innej osobie, a babka go zaczyna szukać na liście (WTF?), mówię że to zaświadczenie do głosowania w dowolnym miejscu i jego nie ma na liście, babka to olała, ale go znalazła tyle że wykreślonego z dopiskiem "zaświadczenie" i kazała mu się podpisać obok xD Dała mu kartę do głosowania i powiedziała, że jeszcze zaświadczenie ma dać przewodniczącemu. Kolejka była to w międzyczasie zagłosował i wrzucił kartę do urny, przewodnicząca później oderwała mu połowę tego zaświadczenia na I turę i brat już wychodzi, a babka go woła że jeszcze karty nie dostał i się nie podpisał jej xDDD Tłumaczymy jej, że już kartę dostał, ona nie dowierza, ale zapytała się tamtej i ona to potwierdziła, ta przewodnicząca już chyba miała świadomość że tu jeden wielki burdel xD

Gdyby grzecznie poczekał to by dostał druga kartę do głosowania, ciekawe co wtedy by zrobili.

#wybory
  • 1