Przewierciłem kabel w ścianie w garażu. Szedł do gniazdka. Pizło, gwizło, strzelił bezpiecznik. Różnicówka nie zadziałała.
Napięcie na gniazdkach zniknęło, ale oświetlenie górne było. Pogasiłem, zamknąłem, pojechałem po puszkę, złączki, gips.
Wracam, otwieram - światło nie działa. Dziwne. Wykułem, połączyłem uszkodzony przewód, bezpiecznik w górę - dupa, dalej nie ma napięcia. Ani na gniazdkach ani na oświetleniu. Wszystkie bezpieczniki w górze, napęd bramy ma zasilanie, w gnieździe trójfazowym są wszystkie fazy.
O #!$%@? tu chodzi? Dlaczego po strzale świeciło światło, a teraz już nie świeci? Wynikałoby, że było na innym bezpieczniku?
Instalacja nowa. Jutro rozbebeszę tablicę bezpieczników - może tam coś znajdę? #elektryka
Przewierciłem kabel w ścianie w garażu. Szedł do gniazdka. Pizło, gwizło, strzelił bezpiecznik. Różnicówka nie zadziałała.
Napięcie na gniazdkach zniknęło, ale oświetlenie górne było. Pogasiłem, zamknąłem, pojechałem po puszkę, złączki, gips.
Wracam, otwieram - światło nie działa. Dziwne. Wykułem, połączyłem uszkodzony przewód, bezpiecznik w górę - dupa, dalej nie ma napięcia. Ani na gniazdkach ani na oświetleniu. Wszystkie bezpieczniki w górze, napęd bramy ma zasilanie, w gnieździe trójfazowym są wszystkie fazy.
O #!$%@? tu chodzi? Dlaczego po strzale świeciło światło, a teraz już nie świeci? Wynikałoby, że było na innym bezpieczniku?
Instalacja nowa. Jutro rozbebeszę tablicę bezpieczników - może tam coś znajdę?
#elektryka
Garaż ma swoją skrzynkę bezpieczników.
Zacznij od sprawdzenia czy napięcie jest. Może trzeba tylko wymienić żarówkę czy co tam masz.
Off/On (nie był wybity) bezpiecznika odpowiadającego za garaż na tablicy w mieszkaniu rozwiązało problem.
Wystarczyło się przespać. Dzięki Panowie!