Wpis z mikrobloga

@Mortadelajestkluczem: pamiętam, że w moim egzemplarzu rysunki były jakieś rozmyte, co mnie wielce denerwowało, bo robił je mój ulubiony Jim Lee, ale widzę, że to po tym rysunku i po innych z tego zeszytu, które wkleiłeś, że to nie tylko w moim egzemplarzu była taka wada.
  • Odpowiedz