Wpis z mikrobloga

Zorg bawił się swoją małą sikawką. Do góry, w dół, do góry, w dół. Nie przypuszczał, że tak małą rzecz może mu dać tyle radości. Do góry, w dół.W zasadzie nie taka mała - sprzęt miał chyba z 30cm. Do góry, w dół. Przy swojej sile Zorg musiał uważać, żeby nic nie urwać. Ale zabawa!

- Reef chcesz pobawić się moją sikawką?
- Ej, weź #!$%@?
- Hosea mam coś co cię pocieszy - zobacz jaką mam fajną sikawkę!
- Da się z niej strzelać?! Zapolujesz nią na zwierzynę?!
- Polować się nie da, ale zobacz...Ale Hosea już nie było.
- Niemy! Ty nikomu nie opowiesz, choć potrzymasz moją sikawkę! O to ta magiczna kusza? Nie rozumiem czemu nią tak machasz. Mam iść? Idę już sobie, idę.

Zorg jednak sam bawił się sikawką.

Jak już skończył to nagle przyszła mu chwila refleksji. Często tak miał. Spojrzał na Zamek. 

https://www.youtube.com/watch?v=NohCfUB4-Z8&feature=youtu.be&t=16

Czy dla magnatów dostępne są jeszcze takie proste rozrywki? Siedzą w tym zamku zarządzając Obozem. Ale czy z ich poziomu jeszcze coś widać? Co wiedzą o losie zwykłych strażników. A cieni, albo kopaczy? Nawet Remoxa nie awansowali! Nic ich nie obchodzi! Czy to powinno tak być - oni opływają w luksusy, a reszt nic z tego nie ma? Dlaczego tak jest? Czy nie powinno być inaczej?

Zorg wrócił do zabawy sikawką.

#gothicfabularnie

Stah-Schek - Zorg bawił się swoją małą sikawką. Do góry, w dół, do góry, w dół. Nie p...

źródło: comment_15930364448q8EdKrzqaiEWTSepPxyAk.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz